Nastał grudzień co wiąże sie z przygotowaniami do świąt. Tak naprawdę zostało nam niewiele czasu bo nie całe 2 tygodnie. Wszyscy byliśmy podekscytowani, ale jednocześnie chodziliśmy jak na szpilkach bo święta jednoznacznie oznaczały termin porodu Mei. Hoseok cały czas dzwonił i pytał mnie o wszystko co tylko możliwe jak Mei coś zabolało. Od ponad 2 tygodni spędzałam razem z Mei i Kui wiele czasu. Chłopaki pracowali, a Hobi bał się zostawiać żonę samą w domu co oczywiście nam nie przeszkadzało.
Mei : Dziewczyny mam już dosyć. Chciałabym już urodzić i mieć malutką przy sobie. - powiedziała.
Kui : Oh kochana szybko zleci zobaczysz. - powiedziała.
Mia : Dokładnie. - uśmiechnęłam się. Nawet się nie obejrzysz i będziesz wspominać czasy brzuszkowe. - powiedziałam.
Mei : Pewnie macie rację, ale ja już nie daje rady. Nie wiem czy zdecyduje się na drugie dziecko. - powiedziała.
Kui : Nawet tak nie mów Mei. Po porodzie wszystko Ci się zmieni. Zobacz na Mię. - powiedziała.
Mei : Tak jako jedyna z nas zdecydowała się na drugie dziecko. - powiedziała.
Mia : A co jeszcze przede mną. - zasmiała się.
Kui : Co masz na myśli ? - zapytała.
Mia : Namjoon marzy o kolejnym dziecku. - powiedziałam.
Na twarzy dziewczyn pojawił się ogromy szok.
Mei : A co Ty na to ? - zapytała zszokowana.
Mia : Zawsze marzyłam o córce. Może tym razem ktoś tam będzie dla nas łaskawy. - powiedziałam.
Kui : O mój boże kochana dlaczego nic wcześniej nie mówiłaś? - zapytała.
Mia : Na począku nie byłam przekonana, ale gdy widzę moich chłopców, a później patrzę na Rose i uświadamiam sobię, że Mei urodzi kolejną dziewczynkę moje pragnienie tylko się wzmacnia. - powiedziałam.
Mei : Kiedy zamierzacie się starać? - zapytała.
Mia : Nie prędko. Chcemy, aby chłopcy troszeczkę podrośli. Myślimy, że za jakieś dwa może trzy lata. - powiedziałam.
Kui : Znając Namjoona nie da Ci tyle czasu. - zaśmiała się.
Mia : Nie bądź taka mądra Kui. - zaśmiałam się. A jak u Was stoją sprawy z drugim dzieckiem ? - zapytałam.
Kui : Chcemy, ale za jakiś rok może półtorej. - powiedziała.
Mei : Może razem zajdziecie w ciążę. - zaśmiała się.
Kui : Jeżeli Mia nie będzie miała nic przeciwko było by cudownie. - uśmiechnęła się. Zawsze o tym marzyłam. - powiedziała.
Mia : To by było coś niesamowitego. - uśmiechnęłam się.
Mei : Chłopaki by zwariowali. - zaśmiała się.
Kui : Przydałoby im się. - zaśmiała się. Ostatnio są za bardzo pewni siebie. - powiedziała.
Mia : To gwiazdy czego się spodziewałaś? - zapytałam śmiejąc się.
Kui : Gwiazdą może być na scenie a nie w domu. - powiedziałam.
Mia : A nie jest tak ? - zapytałam.
Kui : Całe szczęście jest. - uśmiechnęła się. Jin jest cudownym mężem i ojcem. - powiedziała.
Mia : Cieszy mnie to Kui. - uśmiechnęłam się. A jak u Ciebie Mei ? - zapytałam.
Mei : To co mówicie jest w zupełności prawdą. - uśmiechnęła się. Mój Hobiś jest cudowny i wiem, że tak jak Namjoon i Jin będzie cudownym ojcem. Cieszę się, że spotkałam go na swojej drodze. - uśmiechnęła się.
CZYTASZ
Brakująca część mnie - Kim Namjoon
RomanceMia, córka chrzestna Banga pochodzi z Busan. Po decyzji rodziców, którzy chcą wyjechać do Polski przeprowadza się do Seulu, aby zacząć ostatni rok nauki na uczelni. Po nieoczekiwanej decyzji wujka ma przez miesiąc zamieszkać z jednym z zespołów, któ...