Odnalazłam z pomocą Jina samochód, którego szukałam. Wsiadłam do środka i przywitałam się z przyjacielem.
Jin : Miło Cię widzieć kochana. - powiedział przytulając mnie.
Mia : Ciebie również. - odwzajemniłam uścisk. Chlopaki się nie domyślili ? - zapytałam.
Jin : Nic, a nic. Powiedziałem, że jestem zmęczony i idę się położyć. - zaśmiał się.
Mia : Jestem ciekawa ich reakcji. - zaśmiałam się.
Jechaliśmy do hotelu, w którym przebywali chłopaki. Aby nikt do samego końca nie wiedział, że przyleciałam do swojego chłopaka udałam się z Jinem do jego pokoju.
Rozmawialiśmy głównie o trasie, ale Jin wypytywał co słychać u Kui. Całe moje serce było rozpromienione jak pomyślałam, że ta dwójka co raz bardziej się sobą interesuje.
Sprawdziłąm telefon gdzie miałam kilka nieodebranych połączeń od swojego chłopaka i kilka smsów z prośbą o oddzwonienie. Bolało mnie serce, że stawiałam go w takiej sytuacji, ale już za chwilę miał się przekonać dlaczego nie odbierałam od niego telefonu.
Była godzina 23:50 wyciągnęłam z walizki prezent dla Namjoona i ruszyliśmy z Jinem pod pokój chłopaka. Jakie było zdziwienie reszty chłopakój jak zobaczyli mnie kroczącą razem obok Jina.
V : Wiedziałem, że coś knujecie za naszymi plecami. - powiedział przytulając się do mnie.
Mia : Chyba za dobrze mnie już znasz. - powiedziałam oddając uścisk.
Suga : Cześć moja ulubiona diablico. - powiedział zamykając mnie w uścisku.
Mia : Hej mój ulubiony łobuzie. - powiedziałam przytulając przyjaciela.
Z resztą chłopaków przywitałam się tak samo przytulając. Gdy wybiła północ weszliśmy do pokoju Namjoona. Ustaliliśmy z chłopakami, że wejdę na samym końcu, tak aby Namjoon na początku mnie nie widział.
Chłopaki trzymali w dłoniach tort dla Namjoona i spiewali mu sto lat. Nami cieszył się, ale widziałam, że był przygaszony więc wiedziałam, że to jest ten moment kiedy powinnam sie pokazać.
Mia : Sto lat kochanie. Wszystkiego najlepszego. - powiedziałam rzucając się w jego ramiona.
Chłopak był w takim szoku, że nie wiedział co się właśnie dzieje. Złapał mnie w ramiona tak mocno jak by zastanawiał się czy nic mu się nie wydaje.
RM : Mia skarbie naprawdę tu jesteś? - zapytał.
Mia : Jeszcze jestem, ale nie wiem jak długo wytrzymam jak będziesz mnie tak mocno ściskał. - zaśmiałam się.
Chłopaki po usłyszeniu moich słów zaczęli się śmiać.
RM : Przepraszam kochanie po prostu nie wiesz jak bardzo się cieszę. - powiedział składając na moich ustać czuły pocałunek.
Trwaliśmy tak chwilę, gdy w pewnym momencie usłyszeliśmy chrząknięcie.
Jungkook : Macie całą noc dla siebie, a my tutaj dalej stoimy. - zaśmiał się.
Śmialiśmy się ze słów Kooka, ale chłopak miał rację. Zrobiliśmy sobie razem wszyscy zdjęcie z tortem Namjoona, które chłopak od razu dodał na swoje profie z podpisem " Najlepsza niespodzianka świata "
Mia : Proszę kochanie to dla Ciebie. - powiedziałam.
RM : Skarbie nie trzeba było, najlepszy prezent już dostałem i siedzi właśnie na moich kolanach. - powiedział.
Namjoon otworzył pakunek i widziałam jak jego oczy się powiększyły.
RM : Kochanie jest piekny, ale nie musiałaś. - powiedział.
![](https://img.wattpad.com/cover/323784382-288-k543771.jpg)
CZYTASZ
Brakująca część mnie - Kim Namjoon
RomanceMia, córka chrzestna Banga pochodzi z Busan. Po decyzji rodziców, którzy chcą wyjechać do Polski przeprowadza się do Seulu, aby zacząć ostatni rok nauki na uczelni. Po nieoczekiwanej decyzji wujka ma przez miesiąc zamieszkać z jednym z zespołów, któ...