Rozdział CIV +18

332 8 6
                                    

Obudziło mnie przyjemne uczucie. Otworzyłam oczy i zobaczyłam jak Namjoon składa na mojej szyi mokre pocałunki.

Mia : Dzień dobry kochanie. - powiedziałam.

RM : Cześć skarbie. - uśmiechnął się. Jak dobrze, że wstałaś. - powiedział uśmiechąc się.

Mia : Mogłeś mnie obudzić wcześniej. - powiedziałam.

RM : Uwierz, że miałem to w planach, ale tak słodko spałaś, że nie chciałem Cię budzić. - powiedział.

Mia : Ale i tak mnie obudziłeś. - zaśmiałam się.

RM : Bo zaraz bym nie wytrzymał i wziąłbym Cię na śpiocha. - powiedział.

Po tych słowach wpił się w moje usta i zaczął je czule całować. Oddawałam każdy pocałunek i zatracałam się w nim co raz bardziej. Nawet nie wiem kiedy Namjoon znalazł się na mnie. Wplotłam swoje dłonie w jego włosy przez co chłopak cicho jęknął. Wiedziałam jak bardzo lubił tą czynność. Na swoim udzie czułam jak penis od Namjoona jest nabrzmiały. Uśmiechnęłam się na to w momencie. Jego dłonie zaczęły błądzić po moim ciele, po czym zaczął pozbywać się mojej satynowej piżamki.

RM : Od jutra śpisz nago . - powiedział.

Mia : Jeżeli Ty też będziesz spał nago. - powiedziałam.

Byliśmy już oboje nadze i strasznie na siebie napaleni. Namjoon pieścił ustami moje piersi, ssąc je i lekko podgryzając na co cichutko jęczałam. Następnie zaczął kierować się w dół mojego brzucha obcałowując go. Przyznam, że było to dosyć słodkie. Po chwili poczułam jak jego palec wkracza w moją mokrą cipkę. Jęknełam na jego poczynania, a on po tym co usłyszał dodał drugi palec i uderzał w mój czuły punkt. Wiłam się na łóżku. Bardzo mi tego brakowało. Jego usta dołączyły do mojej wilgotnej cipki sprawiając, że rozpadałam się na kawałki.

Mia : Ohh skarbieee taaaak. - jęczałam.

Nie trwało to długo bo już po chwili orgazm zawładnął moim ciałem, ale mi było mało więc gdy tylko mój stan się lekko poprawił i zamglenie minęło chciałam zająć się moim mężczyzną. Po chwili znalazłam się między jego udami i zaczynałam ssać jego nabrzmiałego kutasa. Wsuwałam go co raz głębiej w swoje usta. Czułam jak co raz głębiej uderzał w ścianki mojego gardła.

RM : Mmm.. Mia. - jęczał.

Odchyliłam głowę do tyłu, abym mogła wepchnąć go jeszcze głębiej i nabrałam szybszego tempa, aby sprawić przyjemność chłopakowi. Namjoon co raz głośniej jęczał, a jego oddech znacznie przyśpieczył. Czułam jak zaczyna pulsować więc wiedziałam, że jeszcze chwilka i Nami również dojdzie. Nie myliłam się bo w momencie usłyszałam gardłowy jęk chłopaka, a moje usta zaczęło wypełniać jedno tryśnięcie za drugim. Grzecznie połknełam całą zawartość swoich ust. Nie zdążyłam się podnieść bo chłopak złapał mnie w talii i już po chwili byłam ponownie pod nim.

RM : Jesteś cholernym ideałem Mia, pod każdym względem. - powiedział.

Po tych słowach wyjął z szafki prezerwatywę szybko zakładając ją na swojego sterczącego penisa, aby po chwili zatopić się w moim wnętrzu. Wchodził we mnie na początku powoli rozkoszując się tą chwilą jednak po chwili zaczął przyśpieszać tempa. Obydwoje jęczeliśmy w swoje usta niwelując głośne odgłosy pocałunkami. Jego ruchy było pewne i mocne co uwielbiałam. Długo nie musieliśmy czekać, aby przyszło nasze spełnienie. W momencie gdy zaczęłam głośno i intensywnie dochodzić chłopak zrobił to samo.

Byliśmy obydwoje spełnieni, ale i niesamowicie zmęczeni. Musimy nadrobić nasz stracony czas, jednak przez 3 miesiące widzieliśmy się co miesiąc na tydzień więc nasza aktywość seksualna była bardzo okrojona. Ale cieszyłam się, że wszystko wróci do normy i gdy tylko napadnie nas ochota możemy obydwoje zadowolić swoje potrzeby.

Brakująca część mnie - Kim NamjoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz