Rozdział XXXV

248 8 1
                                    

Pierwszy miesiąc na uczelni zleciał mi naprawdę szybko. Spędzałam dużo czasu po zajęciach z Felixem, ale również z moimi nowymi przyjaciółmi. Tak mogę nazwać ich moimi przyjaciółmi. Poznaliśmy się naprawdę bardzo dobrze i bardzo się cieszę, że to własnie na nich natrafiłam pierwszego dnia. Z chłopakami jestem w stałym kontakcie, bardzo za sobą tęsknimy, a w szczególności tęsknie za Namjoonem. Ale jestem nastawiona pozytywnie. Jeżeli ten miesiąc minął tak szybko to może kolejne pięć również szybko zlecą. BTS właśniezaczynali trasę po 3 kraju ze swojej listy, zostało im jeszcze 7 więc jest to jakies pocieszenie, że coś ruszyło się do przodu. Była sobota i umówiłam się z Kui na małe zakupy. Poszłam do garderoby ubrałam czarną sukienkę, długie płaskie kozaki za kolano i kremowy płaszcz. Włosy miałam rozpuszczone, a co do makijażu postawiłam na kreski, delikatny cień i pomalowane rzeczy. Oczywiście nie zapominając o ustach w kolorze delikatnego różu. Spsikałam się swoimi ulubionymi perfumami. Stwierdziłam, że wyglądam świetnie więc postanowiłam zrobić sobie zdjęcie. Gdy już ruszałam w kierunku windy pisałam wiadomość do Nama.

" Dzień dobry i miłego dnia <3 " postanowiłam wysłać mu w drugiej wiadomości zdjęcie, które przed chwilą zrobiłam z racji, iż stwierdziłam że jest naprawdę świetne i poźniej wstawie je na instagrama.

Dojeżdżałam już pod dom moich przyjaciół wyszłam z auta i udałam się do ich drzwi. Zapukałam i po chwili otworzył mi Jung. Na mój widom zbladł.

Jung : Mia? To ty ? Boże zaraz padne tutaj na jakiś zawał serca czy coś. - zaśmiał się. Wyglądasz cudownie. - powiedział.

Mia : Oh już nie przesadzaj, ale dziękuje. - odpowiedziałam śmiejąc sie. Gdzie Kui? - zapytałam.

Kui : Już idę. - odpowiedziała. 

Usiadłam na kanapie obok Junga i czekałam, aż dziewczyna przyjdzie.

Kui : Wow dziewczyno wyglądasz woow. - powiedziała z uznaniem.

Mia : Muszę przynać, że ty też wyglądasz wspaniale Kui, dlaczego nie chodzisz w tym na uczelnie ? - zapytałam.

Kui : To tylko uczelnia więc nie ma po co. - odpowiedziała.

Udałyśmy się do samochodu i ruszyłyśmy w kierunku centrum handlowego. Całą drogę śpiewałyśmy piosenki, które leciały w samochodzie bo Kui bawiła się w DJ-a. Świetnie się razem dogadywałyśmy, cieszyłam się, że mam taką osobę przy sobie. 

Chodziłyśmy już jakieś 4 godziny po centrum handlowym, byłyśmy dosłownie obładowane nowymi rzeczami. Postanowiłyśmy zatrzymać się na kawę więc zaniosłyśmy rzeczy do samochodu i ruszyłyśmy do Starbucksa. Gdy czekałyśmy na zamówienie, Kui poszła skorzystać z łazienki, a ja wyciągłam telefon i zaczęłam przeglądać Instagrama, miałam właśnie dodawać zdjęcie, które dzisiaj zrobiłam, ale dostałam wiadomość od Namjoona.

RM : Dzien dobry, Tobie również miłego dnia, ale z tego co chłopaki widzieli na Twitterze to jest miły. Cudownie wyglądasz słońce <3

Mia : Mam rozumieć, że pół Twittera jest w moich i Kui zdjęciach ?

RM : Dokładnie tak skarbie. Nie będę Ci kochanie przeszadzał, zadzwonie wieczorem :*

Mia : Dobrze. Tęsknie Nam.

RM : Wiem Mia, ja też. Musze lecieć. Pa.

Mia : Pa.

Pogrążona w wiadomościach z Namjoonem nawet nie zauważyłam kiedy wróciła Kui.

Kui : Z kim tak romansujesz co ? - zapytała zaciekawiona.

Mia : Z kolegą. - odpowiedziałam z uśmiechem.

Brakująca część mnie - Kim NamjoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz