Rozdział LII

257 6 1
                                    

Całą niedziele spędziłam na kanapie oglądając dramy. Nie miałam ochoty nigdzie wychodzić, chciałam odpocząć i się zresetować. Po południu zadzwonił Namjoon, rozmawialiśmy ponad pół godziny, ale musiał już kończyć bo miał jedne z ostatnich nagrywek. Cieszylam się, że za niedługo się zobaczymy. Tak minęła mi cała niedziela. Wzięłam prysznic i poszłam się położyć.

W poniedziałekw trakcie zajęć napisał do mnie Felix z zapytaniem o spotkanie. Zgodziłam się. Umówiliśmy się tam gdzie zawsze o 16. Odwiozłam przyjaciół do domu i udałam się w kierunku kawiarnii.

Byłam lekko spóźniona z powodu korków. Weszłam do kawiarni gdzie czekał już Felix.

Mia : Hej, przepraszam korki. - powiedziałam i przytuliłam się do kuzyna.

Felix : Cześć, nic się nie stało. - powiedział i odwzajemnił przywitanie.

Mia : Opowiadaj co u Ciebie. - powiedziałam.

Felix : Wróciłem do żywych. - zaśmiał się. Na szczęście mam teraz trochę wolnego więc mogę odpocząć. A jak u Ciebie Mia ? - zapytał.

Mia : Całkiem dobrze, nie mogę narzekać. - odpowiedziałam.

Rozmawialiśmy i opowiadaliśmy sobie wzajemnie co działo sie u nas przez czas, w którym się nie widzieliśmy. W międzyczasie zamówiliśmy kawę, którą juz piliśmy.

Felix : A jak w związku? Wyjaśnione wszystko ? - zapytał.

Mia : Tak, bardzo mi pomogliście. Poczekamy do końca studii. - odpowiedziałam.

Felix : Musisz przygotować się Mia na wszystko. - powiedział.

Mia : To znaczy ? - zapytałam.

Felix : Nie wszystkim się to spodoba, bądź tego świadoma, ale nie daj się złamać Mia. - powiedział.

Mia : Mam nadzieje, że ten czas będzie dla mnie łaskawy. - powiedziałam.

Felix : Pamiętaj, że będę stał za Tobą murem. - powiedział.

Mia : Wiem Fel dziękuje Ci za wszystko. - powiedziałam.

Pogrążylismy się dalej w rozmowę, gdy zrobiło się dosyć późno pożegnaliśmy się i każde wróciło do domu.

Byłam już w domu i dosyć kiepsko się czułam, powód był dosyć banalny, miałam dostać okresu. Wzięłam szybki prysznic i wpakowałam się do łóżka. Posiedzialam trochę czasu na telefonie po czym zasnęłam.

Obudziłam się rano z okropnym bólem brzucha. Poszłam poszukac jakichś tabletek przeciwbólowych, wzięłam dwie i poszłam do łazienki. Jak się okazało dostałam w nocy okresu. Wzięłam prysznic, aby lepiej się poczuć i zebrałam sie na uczelnie. Dzisiaj miał wrócić mój chłopak, a ja byłam nie do życia. Nie miałam totalnie ochoty na nic. Na zajęciach byłam nieobecna, mój mózg nie przyswajał kompletnie nic. Kui widziała jak się męcze.

Kui : Mia może jedź do domu. - powiedziała.

Mia : Nie Kui zostały jeszcze 2 godziny, jakoś wytrzymam. - powiedziałam.

Kui : Jesteś pewna ? Kiepsko wyglądasz. - powiedziała.

Mia : I tak też się czuje, ale jakoś to zdzierże. - powiedziałam.

Koniec zajęć był dla mnie jak zbawienie z samych niebios. Odwiozłam trójkę przyjaciół i od razu pojechałam do domu się położyć. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam, obudził mnie telefon.

Mia : Halo? - powiedziałam zaspanym głosem.

RM : Dzień dobry kochanie. - powiedział.

Mia : Cześć skarbie. - powiedziałam.

Brakująca część mnie - Kim NamjoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz