06

19.3K 1.2K 117
                                    

Usłyszałam trzaśnięcie drzwiami, a później wbieganie po schodach. Drzwi do mojego pokoju nagle się otworzyły, a w nich stanęła moja siostra, zdyszana jakby maraton przebiegła.

- Zrobiłaś to!

- Hę? – spojrzałam na nią dziwnie. – Co?

- Zaobserwowałaś go!

- A tak, znowu gadka o Azjacie – mruknęłam.

- To nie jest...

- A... a... a... upominanie mnie Ci nie pomoże – pokiwałam palcem, na co ta zrobiła naburmuszoną minę.

- Napisałaś do niego? – westchnęłam z irytacją.

- Nie – odpowiedziałam przeglądając telefon. Wyminęłam ją i skierowałam się w stronę schodów, chcąc zejść do salonu.

- Ale Leen, siostrzyczko!

- Jesteśmy tylko siostrami przyrodnimi – powiedziałam schodząc na dół.

- No proszę. To wielka szansa! Zrób to dla mnie, błaaaaagam. Czy ja Cię kiedykolwiek o coś prosiłam? – spojrzałam na nią.

- Zabrałam Ciebie i Kate na sesję zdjęciową, dwa razy. Dołożyłam Ci kasy na wakacje. Kupiłam Ci jakąś płytę, którą chciałaś. Oddałam Ci sukienkę, która Ci się podobała i... właściwie czego ty od niego chcesz?

- Żeby dał mi follow i powiedział Michaelowi aby to zrobił, nie pogniewałbym się jakbym dostała cztery. No i oczywiście chcę mu powiedzieć, jak bardzo ich kocham, uwielbiam i są tacy...

- Dobra już, dobra cicho.

- Napiszesz?

- Nie.

- Jesteśmy rodziną, prawda? Rodzina sobie pomaga – uśmiechnęła się starając się wyglądać przekonująco. Prychnęłam tylko i położyłam się na sofie w salonie, dalej przeglądając telefon.

- Gdybyś była umierająca to może...

- Ugh... jeszcze Cię przekonam!

- Powodzenia – mruknęłam pisząc wiadomość.


✉Leen: dzięki tobie nie mam ani chwili spokoju w domu, wielkie dzięki.


I hate that I want you ✉ C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz