180

11.8K 633 104
                                    

Obudziłam się jakoś po dziewiątej. Impreza skończyła się wczoraj koło północy i z tego co pamiętam Vi wraz z Michaelem zostali na dole, aby obejrzeć jakiś film, chociaż później słyszałam ich kroki na górze.

Zostawiając Caluma nadal śpiącego opuściłam pokój i nie wiem co mnie podkusiło, ale wręcz musiałam zajrzeć do Vi. Podeszłam do drzwi i powoli nacisnęłam na klamkę, aż ustąpiły. Uchyliłam je, ale zaraz otworzyłam szerzej dostrzegając Michaela wtulonego w Vivianne i śpiącego, wciąż we wczorajszych ubraniach. Zamrugałam kilkukrotnie, nie do końca wiedząc co zrobić. Z jednej strony miałam ochotę zafundować mu pobudkę, z drugiej jednak, wyglądali cholernie uroczo.

Wróciłam szybko do swojego pokoju i zabrałam telefon, ponownie idąc do pokoju siostry. W pokoju panował półmrok, przez dosadnie zasłonięte, ciemne rolety, teraz jedynie wpadało trochę światła z korytarza. Zadowolona zrobiłam im zdjęcie.

Podeszłam do łóżka i lekko szturchnęłam ramię chłopaka. Mruknął coś niezadowolony pod nosem, ale po chwili jego wzrok spoczął na mnie.

- Chyba pomyliłeś pokoje, kochasiu – szepnęłam uśmiechając się. Spojrzał zaspany na dziewczynę, a później znów na mnie.

- Ups?

- Jasne, ups. Możesz tu sobie spać, proszę Cię bardzo, ale złam jej serce, a ja złamię Ci coś innego, a ponoć to cholernie boli. Mam nadzieję, że się rozumiemy – posłałam mu miły uśmiech.

- Mikey... - spojrzałam na siostrę, która się poruszyła, przekręcając na drugi bok, ale się nie obudziła.

- Mam nadzieję, że się rozumiemy, Mikey – szepnęłam i skierowałam się w stronę drzwi, zamykając je za sobą. Zamiast iść do kuchni, tak jak planowałam na samym początku, wróciłam do swojego pokoju. – Calum! – wskoczyłam na łóżko.

- Boże, kobieto... daj mi spać – mruknął.

- Nie, wstawaj.

- Yhym.

- Michael spał w pokoju Vi – otworzył jedno oko, patrząc na mnie.

- I? – mruknął.

- Zero pożytku z Ciebie o tej porze, wiesz? Jednak idę po tę kawę. Jak chcesz zobaczyć w jakiej pozycji to masz – rzuciłam mu telefon, który wylądował na jego brzuchu, a z jego ust wydobył się jęk.





Zamiast pisać robiłam okładkę dla Mivi ;c Ja i priorytety xD

Lov U♥

I hate that I want you ✉ C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz