125

10.3K 652 30
                                    

- Calum! – dziewczyna wskoczyła na mnie obejmując mnie nogami w pasie i ramionami wokół szyi. – Tak bardzo się denerwowałam, a ty wcale mi nie pomagałeś! – zaśmiałem się.

- Wyglądałaś cudownie.

- O to chodziło – złączyła nasze usta. Znajdowaliśmy się w praktycznie pustym korytarzu, więc mogliśmy sobie pozwolić na głośniejsze zachowanie i mniej dyskretne wyrażanie uczuć. Zeszła ze mnie. – Naprawdę Ci się podobało?

- Oczywiście. Nie mogłem oderwać od Ciebie wzroku, skarbie – zachichotała.

- Wiesz na co mam teraz ochotę? – zapytała przesuwając opuszkami palców prawej dłoni po moim karku.

- Hmm? – przygryzłem wargę patrząc prosto w jej oczy.

- Na frytki – zacząłem się śmiać z niedowierzaniem. – I może później pojedziemy do mnie?

- Oh, jasne. Najedz się, żebyś później miała siły – uśmiechnąłem się zadziornie.

- Mam nadzieję, że ty masz.

- Po tym co zobaczyłem i siłę i chęci, ogromne.

- Jesteś niewyżyty – walnęła mnie lekko w ramię. Poczułem wibracje w kieszeni spodni. Wyciągnąłem telefon, sprawdzając wiadomość. Westchnąłem. – Co jest?

- Ashton oznajmił mi, że jest impreza.

- Oh, więc jedziemy do Ciebie – uśmiechnęła się. – Ta opcja też może być. Mam pomysł, który na pewno Ci się spodoba – sądząc po jej zadziornym uśmiechu, na tysiąc procent.

- Słucham Cię uważnie.

- Zaszyjemy się u Ciebie w pokoju – jej palec krążył po mojej klatce piersiowej. – Z jakimś alkoholem. Tylko my... - przybliżył się do mnie, a jej ciepły oddech czułem na szyi. Przełknąłem ślinę. - A później zrobisz ze mną, co tylko zechcesz – szepnęła i musnęła ustami moją szyję.

- Ten pomysł bardzo mi się podoba.

- Wiem – przejechała dłonią po moim kroczu. – Czuję – cholera. Poruszyłem się niespokojnie, przez co zachichotała.





Nie chce mi się pisać, więc... musicie poczekać do jutra na kolejny xd

Dziękuję za ponad 102K wyświetleń!!♥♥♥

Lov U♥

I hate that I want you ✉ C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz