109

10.9K 700 25
                                    

- Więc... jesteście z tego zespołu, o którym mówi tyle Vivianne? – zaczął Will, kiedy siedzieliśmy wszyscy przy stole.

- Tak – odpowiedział brunet.

- Calum, tak? – chłopak przytaknął. – Opiekuj się Aileen.

- Mówiłam, że już mnie oddali – mruknęłam, na co on zaśmiał się cicho. – Nie śmiej się, jesteś na mnie skazany.

- Grozisz mi?

- Żebyś wiedział – sięgnęłam do kącika jego ust i starłam kropelkę sosu, uśmiechając się przy tym delikatnie.

- Michael, smakuje Ci? – zapytała moja mama.

- Jasne, robi pani lepsza lasagne niż moja mama – odpowiedział, na co ta zachichotała. Widziałam wzrok Vi.

- A wam chłopcy?

- Jest pyszna – Ashton uśmiechnął się szeroko, na co Luke mu przytaknął.

- Jak dobrze widzieć, że komuś smakuje – spojrzała na mnie znacząco.

- Przepraszam bardzo, ale mam pokaz i dobrze wiesz, że choćbym chciała to nie mogę jej zjeść. Muszę zgubić centymetr w biodrach, a najlepiej dwa więc, następnym razem, mamuś – burknęłam.

- Masz pokaz?

- W zasadzie to dwa – spojrzałam na Caluma. – W LA na fashion week'u.

- Nie mówiłaś.

- Potwierdziło się przed wczoraj, nie miałam kiedy – wzruszyłam ramionami. – A co chcesz przyjść?

- Kiedy to?

- W piątek. Oba pokazy są po sobie. Pierwszy jest o piątej. Macie wtedy próby?

- Z rana – odpowiedział Ashton.

- Pewnie przyjdzie – powiedział Luke.

- Wiecie, że to akurat nie zależy ode mnie – burknął Calum.

- Ah tak, mój ulubiony człowiek na świcie – prychnęłam.

- O kim mówicie? – zapytała moja matka.

- O naszym menadżerze. Powiedzmy, że Leen i Calum mają z nim na pieńku – odpowiedział Michael.

- Coś ty znowu zrobiła?

- Ja? To nie ja chciałam zarobić na naszym związku.

- Oh... dogadałaś mu?

- Oczywiście.

I hate that I want you ✉ C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz