182

10.3K 630 71
                                    

- Możesz mi wyjaśnić co znaczy „spakuj szczoteczkę do zębów i ciuchy na zmianę o pierwszej mamy lot do LA" napisane na karteczce i pozostawione na szafce nocnej? – zapytałam, kiedy wrócił Calum. Swoją droga, nie mam pojęcia gdzie był, ale posłuchałam go, oczywiście, że go posłuchałam, ale chciałam wiedzieć o co chodzi.

- Spakowałaś się?

- Tak. Po co miałam to zrobić?

- To świetnie – uśmiechnął się.

- Calum!

- Spokojnie, to nic takiego – odpowiedział.

- Nic takiego? Mieliśmy tu zostać do środy i wrócić na trasę. Jest niedziela, a ty mi mówisz, że lecimy do LA po "nic takiego". W ogóle... Michael leci z nami?

- Nie, zostaje tutaj – zmarszczyłam brwi. – Rozmawiałem z twoją mamą.

- Co? Pierwsze słyszę.

- Przecież twoi rodzice wracają wieczorem nic im się nie stanie przez kilka godzin, jak zostaną sami. Zresztą... Mike nie zrobi nic głupiego – spojrzałam na niego z politowaniem. – Dobra, AŻ tak głupiego. Po prostu bierz walizkę i zakładaj butki.

- Możesz mi powiedzieć po co w ogóle tam lecimy?

- Ja pierdole... kobieto, tobie nie można zrobić żadnej niespodzianki – burknął podirytowany.

- Niespodzianki? – przewrócił oczami, kiedy powtórzyłam ostatnie jego słowo.

- Po prostu tam leć! – krzyknął niebieskowłosy z salonu.

- Wie czy chce się nas pozbyć?

- Wie. Czy mogłabyś, proszę, założyć buty? A ja w tym czasie pójdę po bagaże – przytaknęłam, odprowadzając go wzrokiem, a kiedy zniknął z mojego pola widzenia pobiegłam do salonu. Oparłam się przedramionami o oparcie sofy, znajdując się między Vi a Michaelem.

- Co on wymyślił? – zapytałam, na co chłopak się roześmiał.

- Uwierz mi chciałbym widzieć twoją minę. Nie powiem Ci – spojrzałam na Vi, ale ta jedynie wzruszyła ramionami, a po jej minie byłam pewna, że też nie ma o niczym pojęcia. – To dość niespodziewane, ale wszyscy to rozumiemy.

- O czym ty do cholery mówisz?

- Nie dowiesz się, jeśli nie polecisz.

- Żadnego pożytku z Ciebie i z dala z łapami od mojej siostry, rozumiemy się? Ja się wszystkiego dowiem.

- Leen!

- Idę! Głupi Azjata...

- Słyszę Cię!

- I dobrze.





Mam ochotę pisać o Mivi, w sensie tę drugą część... i tylko to ;-;  a mam tyle do napisania ;c

Do jutra!♥

Lov U♥

I hate that I want you ✉ C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz