94

11.3K 738 57
                                    

Nuciłam piosenkę lecą na kanale muzycznym, którą słyszałam z salonu. Grzebałam w szafie chcąc znaleźć coś na wyjście. Usłyszałam dzwonek do drzwi, więc zostawiłam wszystko i skierowałam się w ich stronę. Otworzyłam je, z zaskoczeniem dostrzegając chłopaka.

- Aaron? – wpuściłam go do środka. – Su nie mówiła, że idziesz z nami.

- Dokąd? – zapytał.

- Do baru? Myślałam, że będziesz pracować czy coś – przeszłam dalej, z powrotem do sypialni, a on za mną.

- Nic mi na ten temat nie wiadomo – wzruszyłam ramionami.

- Możesz z nami iść, jeśli nie masz planów – powiedziałam niemal z głową w szafie.

- Poczułaś zew wolności? – wyjrzałam zza drzwiczek marszcząc brwi. – Żartowałem – uniósł dłonie w geście obronnym. - Chociaż nigdy go nie polubię.

- On Ciebie też.

- Wiem o tym.

- Hę?

- Nie wiesz?

- O czym mam nie wiedzieć? – spojrzałam na niego niezrozumiale trzymając w dłoniach czarny materiał sukienki. Zaśmiał się pod nosem.

- Tak myślałem – mruknął. – Pamiętasz jak byłaś z nim na wakacjach i do Ciebie napisałem? – przytknęłam. – Później mi odpisałaś, a raczej twój chłopak to zrobił.

- Co?

- Możesz sprawdzić telefon jeśli mi nie wierzysz. Chyba, że to usuną, ale ja mam jeszcze tę wiadomość – zaczął szukać czegoś na telefonie, po czym wystawił go w moją stronę. Podeszłam do niego i wzięłam urządzenie w dłonie. Skanowałam ekran wzrokiem w zawrotnym tempie. Rzuciłam telefon na łóżko i sięgnęłam do swojego. Znalazłam numer Caluma i kliknęłam w kopertę.

Ja: mamy do pogadania Calumie Thomasie Hoodzie. Masz zadzwonić zaraz po przeczytaniu tego.

Wysłałam. Okay, może i bywał zazdrosny, nie mam mu tego za złe, ale pisanie do kogoś z moich znajomych i nie informowanie mnie o tym to lekka przesada. Zwłaszcza, że zrobił to z mojego konta na Twitterze.

- Zaraz wrócę – powiedziałam i przeszłam do łazienki, szybko się przebierając. Wróciłam do pokoju i znów zajrzałam do szafy wyciągając z niej jeansową bluzę, farbowaną na czarno, która należała do Caluma i którą tu zostawił, tak jak kilka innych rzeczy. Przyda mi się. Mimo, że w dzień jest ciepło, noce stają się znacznie chłodniejsze.

- Mam nadzieję, że jesteś gotowa! – usłyszałam, a w pokoju zaraz pojawiła się Su. – O hej Aaron. Idziesz z nami?

- Innym razem – odpowiedział.

- Właściwie po co tu przyszedłeś? - zapytała.

- Chciałem pogadać z Leen, ale trochę zeszliśmy z tematu – zmarszczyłam lekko brwi. – Kawa, jutro? – spojrzał na mnie.

- Okay.

I hate that I want you ✉ C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz