- Calum... - westchnęłam, zaciskając usta w cienką linię. Musieliśmy być bardzo cicho, ale to było na swój sposób nakręcające. Pchnął mocniej, a z moim ust wydobył się niekontrolowany jęk. Zaśmiał się cicho, wcale nie zrobił tego specjalnie. – Głupek – złapałam za jego policzki, przyciągając go bliżej siebie i złączyłam nasze usta. Przyspieszył swoje ruchy, a po chwili z jego gardła wydobył się tłumiony, moimi ustami, jęk. Opadł na pościel obok mnie, pozbył się prezerwatywy i objął mnie ramionami, a ja wtuliłam się w niego. – Rozmawiałeś z nim? - zapytałam kiedy mój oddech się uspokoił.
- Tak – westchnął. – Musimy o tym rozmawiać teraz?
- Chciałam porozmawiać wcześniej, ale nie minęło pięć minut jak Vi zamknęła się w pokoju, a my wylądowaliśmy w drugim – zaśmiał się. – Powiesz mi chociaż co powiedział?
- Najpierw, że się nie dziwi, że mnie widzi, ale kiedy zobaczył jak bardzo jestem wkurzony, spoważniał. Powiedział, że to niby miało Cię sprawdzić.
- Chyba mu nie uwierzyłeś?
- Oczywiście, że nie – prychnął. – Nie jestem idiotą. Powiedziałem mu, że przesadził i że nie życzę sobie, aby ingerował w moje życie prywatne, a tym bardziej nie zamierzam umawiać się z kimś z przymusu i chodzić na ustawiane randki, aby te hieny miały o czym napisać. Wkurwił mnie bo zaczął pierdolić jakieś głupoty i miałem ochotę mu przywalić – podciągnęłam się, opierając o materac na przedramionach, aby móc na niego spojrzeć. – Ale tego nie zrobiłem. Może szarpnąłem go raz czy dwa.
- Calum... - wypuściłam głośniej powietrze z ust.
- Daj spokój, nic mi nie może zrobić i dobrze o tym wie. Wywali mnie z zespołu? – zakpił. – Jestem w stu procentach pewny, że jakby spróbował, reszta wstawiłaby się ze mną i miałby problem, bo w obecnej sytuacji znalezienie nowego menadżera nie byłoby problemem tyle, że oni nie odpuszczą, bo straciliby za dużo pieniędzy, co działa w drugą stronę bo zobowiązuje nas jeszcze kontrakt. Powiedziałem mu jeszcze, że czy mu się podoba czy nie, zrobię co zechcę i ma się od Ciebie odwalić – wtuliłam się w niego.
- Teraz tylko ja muszę opieprzyć swoją menadżerkę – mruknęłam. – Mam zamiar zmienić agencję.
- Jesteś pewna?
- Mam pracować z kimś kto myśli jedynie o tym, aby jak najwięcej na mnie zarobić? - prychnęłam. - W modelingu wygląda to trochę inaczej niż jeśli chodzi o muzykę i w zasadzie obciążona karą, za zerwanie umowy z agencją, nie jestem. Najważniejsze abym wywiązała się z sesji, pokazów i tym podobnych. Nie jestem głupia i nie dam się wykorzystywać. Mogą mnie pocałować gdzieś...
- Nie podobałoby mi się to - mruknął. Zaczęłam się śmiać, a brunet zaraz do mnie dołączył.
Miałam nie dodawać tego rozdziału, ale dodałam, jak to ja ;c
Do jutra ♥
Lov U♥
CZYTASZ
I hate that I want you ✉ C.H
FanfictionLeen @AlienAileen: Czy istnieje coś gorszego od seksu bez orgazmu? Otóż tak - fandomy. A jeśli twoja siostra jest w jakimkolwiek wiedz, że prościej jest ją zabić niż znosić @ViMikesGirl #fandom #facts Najwyżej - #1 w 5sos © 2015-2016 by thebigblue...