Usłyszałam wibracje, które wyrwały mnie ze snu, a po chwili kolejne. Wyciągnęłam rękę spod kołdry i sięgnęłam do stolika nocnego, gdzie leżał mój telefon. Wzięłam go i przybliżyłam do twarzy, po czym otworzyłam oczy. Powiadomienie z Twittera? Dlaczego ja tego nie wyłączyłam? Spojrzałam na zegarek, było kilka minut przed piątą rano. Pojebało kogoś?
Kliknęłam w powiadomienie i nawet nie odczytując wiadomości, odpisałam.
✉Leen: wiesz co to sen? Jest przed piątą, więc spierdalaj.
Odłożyłam telefon i znów usłyszałam wibracje. Jęknęłam podirytowan w poduszkę i przewróciłam się na drugi bok, naciągając na siebie kołdrę. Mój telefon po raz kolejny dał o sobie znać. Zignorowałam to i jakoś udało mi się zasnąć.
Obudził mnie jakiś pisk i podziękowania. Przewróciłam się na plecy i przetarłam twarz dłońmi. Sięgnęłam po telefon i odblokowałam go. Od razu włączyła mi się jakaś konwersacja. Zerknęłam na osobę, której odpisałam nad ranem, czego kompletnie nie pamiętam. Calum Hood. Zamrugałam kilkukrotnie, dostrzegając trzy nieodczytane wiadomości od niego.
✉Calum Hood: nie ma za co
✉Calum Hood: właściwie to co zrobiłem?
✉Leen: wiesz co to sen? Jest przed piątą, więc spierdalaj.
✉Calum Hood: miło i ta kropka nienawiści heh
✉Calum Hood: u mnie jest przed jedenastą
✉Calum Hood: zapomniałem o strefach czasowych
Westchnęłam i odpisałam mu.
✉Leen: idiota.
Podniosłam się z łóżka i założyłam ciepłe, grube skarpety, po czym opuściłam pokój odpisując na wiadomość, którą dostałam od Su. Weszłam do kuchni i zatrzymałam się patrząc z politowaniem na piszczącą i skaczącą w miejscu Vi.
- Odbiło jej? – zapytałam.
- Mam bilety! – pisnęła.
- Fajnie.
- Na koncert 5SOS! Teraz mogę umrzeć szczęśliwa! - krzyknęła, na co się skrzywiłam. - A nie, nie mogę, dopiero po koncercie. Aaaaa!
- Kto Cię tam wpuści młoda – prychnęłam.
- Mama idzie ze mną i Kate – spojrzałam na rodzicielkę.
- Zainwestuj w porządne zatyczki, inaczej ogłuchniesz – sięgnęłam po kubek z herbatą, który już na mnie czekał i usiadłam przy stole.
- Muszę powiedzieć Kate! – pisnęła głośno i pobiegła na górę.
- Jak dobrze, że niedługo się wyprowadzam. Tylko cisza i spokój, zero pisków - uśmiechnęłam się do matki, na co ta pokręciła głową za zrezygnowaniem.
Jest i Cally :D
Do jutra!
Lov U♥
CZYTASZ
I hate that I want you ✉ C.H
FanfictionLeen @AlienAileen: Czy istnieje coś gorszego od seksu bez orgazmu? Otóż tak - fandomy. A jeśli twoja siostra jest w jakimkolwiek wiedz, że prościej jest ją zabić niż znosić @ViMikesGirl #fandom #facts Najwyżej - #1 w 5sos © 2015-2016 by thebigblue...