106

11.2K 741 43
                                    

Obudziłam się i rozejrzałam. Wciąż znajdowaliśmy się w piwnicy. Musieliśmy tu wszyscy zasnąć podczas oglądania, któregoś, z kolei, filmu. Ostatnie to pamiętam to jakiś horror i to, że było przed drugą w nocy.

Rozejrzałam się dokładniej, a gdzie wcięło tego Azjatę? Zrzuciłam z siebie koc i wstałam. Vi spała wtulona w Michaela. Ona się od niego naprawdę nie odczepi...

Weszłam na górę słysząc jakieś rozmowy z kuchni, więc skierowałam się w tamtą stronę. Usłyszałam śmiech matki, a zaraz potem głos bruneta potwierdzający to co powiedział.

- Hej – powiedziałam.

- Leen – uśmiechnęła się. – Calum właśnie mi opowiadał o waszych wakacjach.

- Mam nadzieję, że niezbyt szczegółowo.

- Naprawdę Cię podziwiam za wytrzymywanie z nią – powiedziała. - Bywa uparta i złośliwa, ale jest kochana. Opiekuj się nią.

- Już mnie oddajesz? Kto jeszcze niedawno rozpaczał, że się wyprowadzam? – zapytałam zabierając kubek z zieloną herbatą. – Córeczka wróciła, przyzwyczajenia też? – zaśmiałam się.

- Naprawdę nie wiem, po kim ty jesteś taka wredna.

- Po tobie mamuś – posłałam jej buziaka. – Gdzie Will?

- Na piętrze – odpowiedziała. Podeszłam do chłopaka i musnęłam jego usta, po czym usiadłam mu na kolanach. – Impreza się udała?

- Jaka impreza? Sami się zaprosili.

- A ten chłopak obok którego śpi Vi?

- To Michael.

- To wszystko wyjaśnia – zaśmiała się. – Pilnowałaś jej?

- Jeśli chodzi Ci o to czy jest dziewicą, to z tego co wiem, wciąż nią jest.

- Aileen – skarciła mnie.

- Ona ma czternaście lat, spokojnie. Nie jest głupia. Tylko jej nie mów, że to przyznałam.

- Jesteś okropną, starszą siostrą.

- To samo jej powiedziałem – spojrzałam na bruneta wymownie. Uśmiechnął się jedynie, niewinnie.

- Podlizujesz się niewłaściwej osobie - mruknęłam z rozbawieniem.

I hate that I want you ✉ C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz