79

14K 809 47
                                    

Czułam za plecami chłodne kafelki. Calum napierał na mnie swoim ciałem, przyciskając mnie do nich, a ciepłe krople wody, opadały na nas. Składał mokre pocałunki na mojej szyi, poruszając się we mnie, a ja nawet nie starałam się powstrzymywać jęków.

Podniósł głowę, a ja spojrzałam na niego, po czym wpił się w moje usta. Z jego gardła wydobył się głośny jęk, kiedy pchnął mocniej, dochodząc. Wyszedł po chwili ze mnie. Nasze przyśpieszone oddechy przecinały się ze sobą, kiedy opierał czoło o moje. Odsunął się ode mnie na niewielką odległość i pozbył się prezerwatywy.

- Jesteś mokra skarbie – uśmiechnął się kąśliwie.

- Byłabym mokra i bez prysznica – powiedziałam, po czym przygryzłam dolną wargę. Przyłożył kciuk do niej, uwalniając ją spod moich zębów i złączył nasze usta w pocałunku, do którego od razu dołączyły nasze języki. Objął mnie ramionami, przyciągając do siebie. Złapałam dłońmi za jego policzki. Jedną z nich przesunęłam na jego kark. Jęknęłam, przerywając pocałunek, kiedy jego dłoń znalazła się na moim pośladku, ściskając go lekko. Przesunął ją niżej i zaraz mogłam poczuć jego palec w sobie. Oparłam głowę o jego obojczyk i szyje, a z moich ust wydobywało się ciche pojękiwanie, kiedy nim poruszał. Poczułam jeszcze jeden palec, a mięśnie w moim podbrzuszu zaczęły się zaciskać. – Cal... - jęknęłam cicho, wbijając paznokcie w jego ramiona. Zadrżałam, czując rozchodzącą się przyjemność po moim ciele, z trudem utrzymując się na nogach.

- Uwielbiam te słodkie jęki – mruknął wprost do mojego ucha.

- Perwers – zaśmiał się.

- Ty mnie doprowadzasz do takiego stanu – wyprostowałam się, obejmując ramionami jego kark. Musnęłam kącik jego ust.

- A to dopiero pierwsze dwie godziny naszego związku – zachichotałam. – Co następne? BDSM? – zażartowałam.

- Może kiedyś – puścił mi oczko.

- Ale to beze mnie – powiedziałam wychodząc z kabiny, a on podążył zaraz za mną. Otarłam ciało ręcznikiem i założyłam dół od stroju kąpielowego. Sięgnęłam po drugą jego część i odwróciłam się, przyłapując bruneta na obserwowaniu mnie. – Oczy mam troszkę wyżej, puppy – podniósł wzrok z moich piersi. – Jeszcze się nie napatrzyłeś?

- Takich widoków nigdy dość – przewróciłam oczami.

- Zakładaj gatki i idziemy popływać, ale najpierw coś zjemy – podeszłam do niego i musnęłam jego usta, po czym skierowałam się do wyjścia. Usłyszałam za sobą gwizd.

I hate that I want you ✉ C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz