124

10.3K 644 45
                                    

Kiedy już zająłem swoje miejsce, napisałem wiadomość do Leen, ale nie odpisała. Pewnie była zajęta. Cóż się dziwić, jest w pracy.

Widziałem kilka znajomych twarzy, kiedy tak siedziałem w pierwszym rzędzie. Denerwowałem się chyba bardziej, niż przed naszym pierwszym występem z chłopkami. Dłonie mi się pociły, a serce biło niemiłosiernie szybko. Chyba przejąłem jej zdenerwowanie, jeśli to możliwe.

Bawiłem się telefonem, kiedy kobiecy głos dochodzący z głośników oznajmił, że rozpoczyna się druga część pokazów, bla bla... niezbyt dokładnie słuchałem. Światła zgasły, aby po chwili rozświetlić tylko wybieg. Przełknąłem ślinę, kiedy usłyszałem muzykę.

O mój Boże... wyglądała cudownie w czarnej, długiej sukience, której materiał prześwitywał na nogach i ramionach, wykończony koronkowymi detalami. W zasadzie cała prześwitywała, jedynie na górze ukryta pod czarnymi kamieniami i kolejną warstwą koronki zasłaniała to co musiała. Jestem tylko facetem, nie wymagajmy ode mnie za dużo jeśli chodzi o opis...

Nie mogłem się oprzeć aby nie zrobić zdjęcia. Będzie mi się to śnić po nocach, oby.

Powiodłem za nią wzrokiem, kiedy mnie minęła. Materiał idealnie przylegał do jej ciała i pomimo, że praktycznie rzecz biorąc sukienka była zabudowana, jeśli to dobre określenie, wyglądała cholernie seksownie.

Zatrzymała się na końcu i odwróciła, kierując z powrotem. Nasz wzrok spotkał się na chwilę i widziałem jak bierze głęboki wdech. Nie mogłem powstrzymać uśmiechu. Odprowadziłem ją wzrokiem do samego końca.

Przyglądałem się innym modelkom, już z nie tak wielkim zaangażowaniem. Jak na kogoś kto nie zna się na modzie, mam na myśli siebie, doskonale zdawałem sobie sprawę co chciał osiągnąć projektant i do kogo była kierowana kolekcja. Podkreślenie figury to jedno, ale cnotka takich ubrań by nie założyła. To było coś, dla kogoś z niesamowitą pewnością siebie.

Mój wzrok znów skupił się na Leen, która pojawiła się na wybiegu po raz drugi, tym razem w srebrno-czarnej, krótkiej sukience, która wyglądała na ręczną robotę. Te wszystkie świecące kamyki i w ogóle... Modelka ma za zadanie zareklamować i sprzedać to co stworzy projektant, prawa? Leen w tej roli sprawdziła się świetnie. Kupiłbym te sukienki, choćby tylko po to, żeby później móc je z niej zdjąć. O taaaak.

Wszystkie modelki wyszły jeszcze raz ustawiając się na koniec. Blondynka stała po środku, a zaraz obok niej pojawił się projektant. Wyszli razem do przodu. Facet się ukłonił, a Aileen posłała mi uśmiech.

Teraz tylko jeszcze jeden pokaz...





Opisać coś okiem faceta jest trudniejsze niż mogłoby się wydawać xD Zwłaszcza jeśli chodzi o ubrania xd Nie wiem jak mi to wyszło xD

Nie wiem czy jeszcze coś dziś dodam xD

Lov U♥

I hate that I want you ✉ C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz