Poczułem ciężar na sobie, a po chwili drobne pocałunki na twarzy. Wypuściłem głośniej powietrze z ust i niechętnie otworzyłem oczy, by zobaczyć uśmiechniętą Leen siedzącą na mnie okrakiem. Na moje usta wkradł się delikatny uśmiech.
- Dzień dobry – pocałowała mnie. – Jak się spało?
- Okay – mruknąłem, przecierając dłońmi twarz. – Która godzina? – zapytałem, bawiąc się brzegiem mojej koszulki, którą miała na sobie.
- Dziewiąta. Zrobiłam śniadanie. O jedenastej musisz być w domu z chłopakami.
- Wiem... nie przypominaj mi – westchnąłem. – Chce tu zostać.
- To twoja praca, mój drogi.
- Wiem.
- Jak ty dużo rzeczy wiesz – zaśmiała się. – Szybko minie – dodała.
- Nie spotkasz się z nim – spojrzała na mnie pytająco. – Z Aaronem. Nie ma mowy – westchnęła. – Nie spotkasz się z nim, Leen. Nie zgadzam się. Obiecaj mi to.
- Obiecuję, Calum – odpowiedziała. – Nie spotkam się z nim, na pewno nie sama.
- Nie ważne czy z kimś czy nie. Nie spotkasz się z nim – powiedziałem, podciągając się do pozycji siedzącej i patrząc prosto w jej oczy.
- Okay – musnąłem jej usta.
- To co z tym śniadaniem?
- Stygnie – odpowiedziała z rozbawieniem, po czym wstała.
- Co w menu? – podniosłem się i skierowaliśmy się w stronę kuchni.
- Omlet z serem, szynką, cukinią i papryką, tosty ze szpinakiem i łososiem i coś na słodko czyli tosty francuskie. No i kawa lub soczek do wyboru – zachichotała.
- Kiedy wstałaś? – zapytałem zaskoczony ilością rzeczy, które przygotowała.
- Jakąś godzinę temu – wzruszyła ramionami. Zatrzymaliśmy się dopiero w kuchni. – Nie chciałam Cię budzić i - odwróciła się w moją stronę. – Pomyślałam, że... jak na razie to ostatni nasz wspólny posiłek, sam na sam, więc... chciałam się trochę do tego przyłożyć – nie mogłem powstrzymać uśmiechu. Pochyliłem się i pocałowałem ją.
- Dziękuję.
- Jest za co – podniosła lewą dłoń pokazując mi palec wskazujący i plaster na nim. – Widzisz jak się poświęciłam? – zacząłem się śmiać.
- Oczywiście skarbie, tu pewnie lała się krew, kiedy spałem – prychnęła, udając obrażoną. – No już, już bez fochów mi tu.
- Fochów? Okay, skoro tak chcesz – pokręciłem głową z niedowierzaniem, widząc jej uśmieszek.
- Zboczuszek.
![](https://img.wattpad.com/cover/59939353-288-k594180.jpg)
CZYTASZ
I hate that I want you ✉ C.H
FanfictionLeen @AlienAileen: Czy istnieje coś gorszego od seksu bez orgazmu? Otóż tak - fandomy. A jeśli twoja siostra jest w jakimkolwiek wiedz, że prościej jest ją zabić niż znosić @ViMikesGirl #fandom #facts Najwyżej - #1 w 5sos © 2015-2016 by thebigblue...