39

16K 1K 24
                                    

Weszliśmy do pokoju Michaela, a wszystkie rozmowy od razu ucichły. Zatrzymaliśmy się, a każda osoba, będąca w pokoju wpatrywała się w nas.

- Caileen nawet ubiera się pod siebie – skomentował Ashton.

- To czysty przypadek – mruknął Calum.

- Jasne, jasne. Tak samo jak migdalenie się w łazience – przewróciłam oczami.

- Zazdrosny? – zapytałam siadając na sofie obok Su. – Pasuje Ci – powiedziałam, patrząc na sukienkę.

- Wiem, jest boska – przytuliła mnie. – Kocham Cię, wiesz?

- Wiem, wiem – zachichotałam. Calum usiadł na fotelu.

- Jesteście dwa do tyłu – powiedział Luke.

- Więc muszą nadrobić! – krzyknął Michael, który chyba był w łazience. Chwilę później dostałam kieliszek w dłoń. Spojrzałam na bruneta unosząc lekko szkło, co zrobił i on, po czym opróżniliśmy je do końca. Od razu nalali nam drugą kolejkę.

- Jak padnę, to mnie nie ratujcie – powiedziałam, na co reszta się roześmiała.

- Nie możesz nam tego zrobić, chcemy zobaczyć usta- usta – powiedziała Su.

- Najpierw zapłać – powiedziałam, na co ta prychnęła. – No co? Nie ma nic za darmo.

- Już mnie nie kochasz?

- Ciebie mam całować?

- Chce to zobaczyć – powiedział Mike.

- Zapłać – powiedziałyśmy równo i zaczęłyśmy się śmiać.

- Calum nie musi - mruknął.

- Nie jesteś nim – powiedziałam z nutką złośliwości w głosie.

- Bo jak się napije... - zaczął.

- Grozisz mi? – uniosłam jedną brew. – Zrób coś głupiego, jak ostatnio, a tym razem naprawdę Cię skrzywdzę. Bardzo boleśnie – wskazałam na jego krocze.

- CalPal! Uspokój swoją dziewczynę! Niech się dobiera do Ciebie!

- Nie jest moją dziewczyną – odpowiedział. Poczułam na sobie wzrok Luke'a i Ashtona.

- Co? – zapytałam. – To prawda.

I hate that I want you ✉ C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz