32

16.4K 1K 105
                                    

Przekroczyłyśmy próg hotelu i chyba nas zatkało, bo żadna nic nie powiedziała.

- Mogę tu zamieszkać na stałe? – zapytała. Spojrzałam na nią z rozbawieniem.

- Jeśli Cię stać.

- Poślubię właściciela czy coś – zaśmiałam się. – W mieście grzechu to ułatwiona sprawa – puściła mi oczko.

- Mogę być świadkiem?

- Leen, to będzie podwójny ślub. Ja, przystojny właściciel lub jego syn, ty i Calum.

- A jeśli ma tylko córki?

- Poświęcę się – wzruszyła ramionami. – Kilka zabawek i prawie jak z facetem. Zdecydowanie byłabym na górze.

- Oh, już nie mogę się doczekać tego ślubu – odpowiedziałam. – I poznania twojej żonki.

- Wiedziałam.

- No popatrz, jakaś ty mądra.

- Naszym pierwszym poślubnym zadaniem będzie zaliczyć wszystkie pokoje, jeśli wiesz co mam na myśli.

- Żadnych pornoli mi nie przysyłaj.

- Nie będę, ale ty mi możesz – spojrzałam na nią marszcząc brwi.

- Oh tak, Calum – powiedziałam.

- Co ja? – obie spojrzałyśmy przed siebie.

- Chce porno z naszym udziałem – powiedziałam podchodząc bliżej niego i przywitałam się z nim buziakiem w policzek, po czym objął mnie ramionami przytulając, a ja zachichotałam.

- Jesteście tacy uroczy, możecie już iść nagrać mi pornola? – usłyszałam śmiech bruneta, kiedy się od niego odsuwałam.

- Su, miło Cię w końcu poznać.

- Wiem, że nie mogłeś się doczekać – puściła mu oczko. – Gdzie reszta?

- Na górze, chodźmy – zabrał moją walizkę, a ja spojrzałam za nim i po chwili przeniosłam wzrok na blondynkę, która poruszyła wymownie brwiami i zrobiła dzióbek udając, że kogoś całuje po czym kiwnęła głową na mnie i na niego. – Idziecie? – spojrzałyśmy obie w jego stronę.

- Oczywiście kochasiu! – zachichotała i wzięła mnie pod ramię. – Już mi się tu podoba – powiedziała kiedy zatrzymaliśmy się pod jedną z wind. – Które piętro?

- Trzydzieści dziewięć – odpowiedział. Weszliśmy do środka, a blondynka wcisnęła odpowiedni guzik. Brunet oparł się o tylną ścianę i spojrzał na mnie. Uśmiechnęłam się lekko. – Za dwadzieścia minut jedziemy na próbę, chcecie jechać z nami czy...

- Jedziemy! Jeszcze się głupio pytasz – mruknęła Su.





Pisanie tego rozdziału szło mi okropnie, a to nawet długie nie jest... i zamiast zachować go na jutro, dodaję go teraz, co chyba jest głupotą... xd

Lov U♥

I hate that I want you ✉ C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz