3️⃣ 8. Łączył nas tylko seks

1.6K 123 17
                                    

Kilka dni później

Igor

— Nareszcie w domu — westchnąłem, rzucając torbę na podłogę w przedpokoju. — Nie muszę chyba ci przypominać, jak bardzo nienawidzę szpitali?

— Nie. Wystarczy, że w samochodzie wspominałeś o tym ze dwadzieścia razy — mruknęła blondynka, przewracając oczami.

— No już nie przesadzaj. Nie wspominałem o tym aż tyle razy.

—Nie przesadzam Igor. Odniosłam wrażenie, że na starość zaczynasz świrować.

— Na jaką starość? — Podniosłem ją do góry. Dziewczyna oplotła nogami moje biodra i uśmiechnęła się szeroko. — Mam trzydzieści osiem lat. Nie jestem stary.

— Troszkę jesteś, słonko. — Zaśmiała się, pstrykając mnie w nos.

— W weekend mamy dwa koncerty — oznajmiłem nagle.

W ostatnim czasie grałem zdecydowanie mniej koncertów, jednak co jakiś czas jakieś się zdarzały. Fani w końcu potrzebują spotkań z idolem, prawda? Bez koncertów moja kariera prędzej, czy później by się zakończyła.

— Jesteś pewien, że powinieneś grać po wypadku?

— Przecież nic mi się nie stało. Tylko trochę się poobijałem. Samochód zdążył zwolnić do odpowiedniej prędkości. Te koncerty będą ostatnimi w tym miesiącu. W przyszłym tygodniu nie możemy grać.

— Dlaczego? —  Uniosła brew zdezorientowana. —  A no tak... Faktycznie. Przepraszam.

— W porządku — westchnąłem, skinając głową.

W przyszły piątek wypadały urodziny Kuby. A co za tym idzie piętnasta rocznica śmierci Adriana. Ciężko było mi uwierzyć w to, że minęło aż tyle czasu. Odnosiłem wrażenie, że minął zalewie rok. Ten czas zapieprzał jak szalony.

— Chcesz kawy?

— Ja zrobię. — Cmoknąłem ją w usta i odstawiłem na ziemię.

Ruszyłem do kuchni i wstawiłem wodę. Wsypałem kawę do dwóch kubków, a w oczekiwaniu aż woda się zagotuje, przejrzałem Instagrama i odpisałem na kilka wiadomości.

— Trzeba jechać po Gabrysię — rzuciła dziewczyna wchodząc do kuchni.

— Ja pojadę. Przy okazji skręce do Kuby. Nie miałem okazji jeszcze z nim tak na poważnie porozmawiać.

— Jak chcesz. — Wzruszyła ramionami.

— Musze z nim pogadać, Ola. Prędzej, czy później. A chciałbym mieć to już za sobą.

* * *

— Cześć. Jest młody? — spytałem Izy, wchodząc do mieszkania.

— Jest u siebie — odparła. — Musimy pogadać Igor. On ma teraz do mnie pretensje o to wszystko. Wiem, że źle zrobiłam okłamując go, ale nie zniosę takiego zachowania z jego strony.

— Porozmawiam z nim. To normalne, że ma teraz do nas pretensje. Oszukaliśmy go.

— Idź. Może ciebie posłucha.

Fix Me | ReTo ||ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz