Oliwia
— Kiedy patrze na ciebie jesteś fajna!! Dla mnie masz stajla! — wrzasnął Kuba, wraz z muzyką. Zaśmiałam się głośno, upijając łyk swojego piwa.
Uważnie przyjrzałam się chłopakom. Byli już kompletnie pijani. Nie ma co się dziwić, poszło wyjątkowo dużo alkoholu. Ciekawi mnie ile musi pochłonąć dwóch nastolatków, aby mieli dość.
Kuba zmienił piosenkę i podgłośnił muzykę. Naprawdę współczuję sąsiadom. Jest druga w nocy, a mieszkanie praktycznie się trzęsie od hałasu. Tylko policji brakuje.
— Co ty taka ponura? — Dominik usiadł na kanapie obok mnie i objął mnie ramieniem.
— Śmierdzisz — mruknęłam zniesmaczona. Waliło od niego alkoholem na kilometr.
— Uwaga, mam coś lepszego. — Kuba pojawił się przed nami z szerokim uśmiechem na ustach. Spojrzałam na jego dłonie, w których trzymał niewielkie pudełko.
Usiadł pomiędzy nami i wyjął z niego bibułki i zioło. Spojrzałam na niego zaskoczona. Nie sądziłam, że jara.
— Skąd ty to masz? — spytałam.
— Prezent od Dawida i Kacpra. Na osiemnastkę — wyszczerzył się. Oni są chyba pojebani. Jak można dać komuś na prezent zioło?
— No i cudnie. — Dominik zaklaskał teatralnie w dłonie.
Przyglądałam się jak chłopaki skręcają dwa blanty. Niepokoiło mnie to z jaką wprawą robi to Dominik. Chyba muszę porozmawiać z nim na ten temat.
* * *
— Zrób głośniej! — krzyknął Kuba. Dominik spełnił jego polecenie, po czym zaczął kiwać się w rytm muzyki. Źle to wyglądało.
Skręty działały na nich wyjątkowo mocno. Odnoszę wrażenie, że niezbyt ogarniali, co działo się dookoła nich.
— Nagraliśmy chore gówno, jak martwisz się o nie no to nie pokazuj... — Rozległo się w głośnikach. Kuba gwałtownie wstał z kanapy i wyłączył muzykę.
Uważnie przyjrzałam się chłopakowi. W jego oczach dostrzegłam ogromny ból. Cierpiał, ewidentnie cierpiał. Współczułam mu. Jak cholera. Że też musiała włączyć się ta piosenka. Kurwa.
— Idę się położyć — rzucił cicho. — Sypialnia obok jest wolna. Poradzicie sobie.
Minęło dosłownie kilka sekund, a Kuba zniknął w swoim pokoju. Żal mi się go zrobiło. I pomyśleć, że to wszystko przez jedną piosenkę.
Kuba
Zamknąłem drzwi od pokoju i rzuciłem się na łóżko. Słysząc głos Igora w głośniku, naszła mnie kolejna fala wspomnień. Kilka naraz. Po raz pierwszy zdarzyło mi się coś takiego.
Przypomniał mi się moment, kiedy matka po raz pierwszy nakryła mnie na paleniu. Była na mnie wściekła. Ale Igor oczywiście stanął w mojej obronie. Sam przyznał wtedy, że zaczął palić nawet wcześniej niż ja. Jego argumentacja była wyjątkowo przekonująca. Do tego stopnia, że matka mi odpuściła i pogodziła się z faktem, że palę.
Poza tym przypomniało mi się odnalezienie Igora w czasie jego próby samobójczej. To wspomnienie nie było już tak przyjemne. Chujowa sytuacja. To wspomnienie było tak wyraźne, że czułem się tak, jakbym przechodził przez to po raz kolejny.
CZYTASZ
Fix Me | ReTo ||ZAKOŃCZONE
FanfictionCzasem jedna chwila jest w stanie zmienić wszystko. Jeden błąd jest w stanie zniszczyć wszystko, co dotychczas udało nam się osiągnąć. Przypadkowa osoba jest w stanie całkowicie zmienić nasze życie. Wszystko to, co robimy, ma wpływ na naszą przys...