DAMIAN:
Byłem na sali treningowej i walczyłem z hologramami. Byłem odrobinę zmęczony, ale nie pozwoliłem by wpłynęło to na moją skuteczność.
Przeciąłem mieczem kolejnego przeciwnika i odwróciłem się, by pokonać następnego. Jednak w pewnym momencie tuż przed moim nosem przeleciała błękitna energia Blue. Z zaskoczenia upuściłem miecz.
Cofnąłem się, a pionki treningowe zniknęły. Przy pulpicie stał Latynos.
-Co robisz?!-Krzyknąłem wściekły.
-To co muszę. Przemawiam Ci do rozumu.
-O co znowu Ci chodzi?
-O Kruka.
Przewróciłem oczami na wzmiankę o dziewczynie. Gdy Tytan to zobaczył, wkurzył się.
-Jak mogłeś ją tak potraktować?! Byliście razem kilka dni!
-O kilka dni za dużo.-Warknąłem.
-Co Bruce Ci zrobił?-Nie mógł zrozumieć mój przyjaciel.-Nie byłeś taki, dopóki nie przyszedł.
-Przypomniał mi.
-Co Ci przypomniał?
-Że należy być skutecznym i profesjonalnym. W drużynie nie ma miejsca na głębsze uczucia.
-Jakoś nie przeszkadzało Ci to w Walentynki!-Zdenerwował się chłopak.
Milcząc podniosłem swoją katanę z podłogi.
-Potraktowałeś ją okropnie. A nawet gorzej. Raven myśli że nigdy jej nie kochałeś.
Na te słowa poczułem ukłucie w sercu, ale je zignorowałem.
-A te hasło? Jak to było..? Po prostu mnie nie kochaj? Myślisz że to takie proste?!
-Żebyś wiedział. Umiem kontrolować uczucia.
-Nikt nie potrafi. A nawet jeśli Ty możesz, to Raven nie może przestać Cię kochać od tak.-Pstryknął palcami.
-Przecież non stop tłumi uczucia!-Broniłem się.
-To nie znaczy że ich nie ma.
Nie odzywałem się.
-Byłeś szczęśliwy, gdy przyjęła zaproszenie na Walentynki. Ona też. Myślisz że da się przestać kochać? Możesz to tłumić, ale to uczucie ma to do siebie, że nie znika tak łatwo.
Zmarszczyłem brwi.
-Nie wygląda na smutną. Nawet nie płacze.-Stwierdziłem.
-Jak możesz być taki ślepy?!
Odwrócił się napięcie i wyszedł z pomieszczenia, zostawiając mnie.
CZYTASZ
|DAMIRAE| Po prostu mnie nie kochaj...
FanfictionMożna kochać. Ale czy da się NIE kochać? Raven coraz bardziej podoba się Damian, a on sam również odkrywa że darzy Azaratkę uczuciem. Czy uda im się być razem? Czy pomimo niezadowolenia Batmana mogą stworzyć związek? Wymyślam własne postacie. To ff...