V 102-Głupia nie jest. Ale jest wrażliwa...

130 10 3
                                    

DAMIAN:
-Co chcesz mi powiedzieć? I dlaczego tutaj?
Nastolatek bez słowa sięgnął do otwartej szuflady w jej komodzie.
Chwyciłem go za nadgarstek.
-Co Ty robisz? To jej rzeczy!-Wykrzyknąłem.
-Chcesz wiedzieć?
-Chcę, ale...
-Coś jej grozi.
Puściłem jego przegub niemal natychmiast.
-Jak to?
-Te listy... Przychodzą do niej od kilku może kilkunastu tygodni.
Wręczył mi stos kopert. Zacząłem je sprawdzać.
-Ale... Prawie wszystkie są puste.
-Oprócz kilku. Ostatnie przestraszyły ją do tego stopnia, że chciała Ci powiedzieć, mimo że jej zabroniono.
-Więc wtedy chciała mi o nich powiedzieć...
-Si.
-Kurwa... Jestem beznadziejny.
-Przestań się użalać.-Latynos zmarszczył brwi.-Pomóż mi ją znaleźć. Zniknęła. Nie wiem gdzie jest, a nikomu nie mogłem o tym powiedzieć.
Przeszukiwałem listy. W końcu znalazłem ostatnią kopertę.
-A to? "Znajdź mnie, to pogadamy"?
-Pokaż.
Koperta zawierała zdjęcia wszystkich zaginionych.
-Nie mów że ona tam poszła!-Krzyknąłem.-Nie jest chyba głupia żeby...
-Głupia nie jest. Ale jest wrażliwa.
-Co?
Beetle wskazał na zdjęcie, po którym depczę. Zdjęcie mojego miecza!
-Ale ja te katanę zgubiłem tydzień temu!
-Ale ona o tym nie widziała. Widocznie myśli że Cię porwał...
-Ten fałszywy alarm... Shit!
Rzuciłem wiadomościami.
-To było zaplanowane! A teraz nawet nie wiem gdzie ona jest!
-Musimy sprawdzić lokalizator!

|DAMIRAE| Po prostu mnie nie kochaj... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz