III 56-Dziękuję.

197 14 4
                                    

DAMIAN:
Siedziałem u Raven jeszcze kilka godzin, nadrabiając ostatnie miesiące obecnością i rozmową.
-Dziękuję.-Powiedziała dziewczyna.
-Za co?-Spojrzałem na nią, zaskoczony.
-Za uratowanie życia. Długo mnie reanimowałeś?
Przypomniałem sobie te chwile grozy.
W moich oczach, za maską, błyszczały łzy. Starfire zakryła usta dłonią, a chłopaki z tyłu nie mogli się otrząsnąć...
-Damian...-Zwróciła się do mnie Tamaranka po godzinie.-To nie ma sensu...
Nie odpowiedziałem. Dalej uciskałem klatkę piersiową Azaratki.
Nie mogłem się poddać. Jeśli umrze, nie przeżyłbym tego.
-Raven... Błagam Cię..!
Zbliżyłem twarz do jej ust. Wtedy poczułem słaby oddech. Usłyszałem ciche bicie serca.
-Ona żyje!-Odetchnąłem z ulgą.
-To... Długo trwało. Mogę stwierdzić że byłaś uparta.-Objąłem ją mocniej, a ta parsknęła.
W pewnej chwili zaczęła drżeć.
-Ciągle Ci zimno..?
-Tak. Koc powoli przestaje działać...
-Zrobię Ci herbaty.
Wstałem i opuściłem skrzydło szpitalne. Było już ciemno za oknami, ale nie w Wieży. Czyli drużyna jeszcze nie śpi. Cudownie. Znając moje szczęście natknę się na nich.
Ruszyłem do kuchni. Niestety spotkałem po drodze resztę.
-Jak ona się czuje?-Zapytała Anders.
-Jest jej zimno. Zrobię jej herbatę.-Odparłem. Nie miałem ochoty z nimi rozmawiać. Zaraz zaczną się durne pytania.
-I co?
-Co "co"?-Spojrzałem na Reyes'a.
-Wybaczyła Ci?
Westchnąłem.
-Tak.
Wstawiłem wodę.
-Jesteście razem?-Chciał wiedzieć Beast Boy.
-Nie.-Skłamałem.
-Czyli mogę do niej...
-Tylko spróbuj!-Warknąłem, niestety demaskując się.
-Wiedziałem.-Uśmiechnął się triumfalnie zmiennokształtny.
Przybił sobie piątkę z przyjacielem, a ja przewrociłem oczami i zalałem torebkę z ziołami. Chwyciłem kubek i ruszyłem z powrotem do Roth.
Wszedłem do skrzydła szpitalnego.
Na łóżku leżał Kruk i spał. Wyglądała... spokojnie.
Położyłem kubek z naparem na parapecie i nakryłem ją staranniej kocem.
Uśmiechnąłem się pod nosem i usiadłem, patrząc jak Rachel śpi.



Wam też mówię dobranoc😍

|DAMIRAE| Po prostu mnie nie kochaj... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz