Babs
Po trzech dniach praktycznie cały czas na nogach miło było w końcu spokojnie zasnąć. Jest tak przyjemnie i miło jak za pierwszym razem gdy tu się obudziłam z Lin w moich ramionach. Teraz właśnie się obudziłam i chciałam przytulić moją dziewczynę ale nie mogłam jej wyczuć. Otworzyłam oczy i zobaczyłam że jej nie ma. Spojrzałam na telefon. Jest już dziewiąta. Rany. Dawno tak długo nie spałam. No nic. Muszę wstać.
Przebrałam się i pościeliłam łóżko oraz spakowałam walizkę. Pewnie zaraz stąd wyjedziemy. No dobra. Zeszłam na dół. W kuchni zobaczyłam te nowe, które zapraszały nas na śniadanie, które zrobiły dla nas w ramach wdzięczności. Podziękowałam i poszłam do Lin, która stoi przed pokojem MJ.
Babs: Dzień dobry.
Lin: Siemka.
Powiedziała nie odrywając wzroku od swojego brata, który jeszcze śpi. Wygląda jakby było z nim o wiele lepiej niż wczoraj.
Babs: Jak z nim?
Lin: Elon mówi że jest bardzo dobrze.
Babs: To dlaczego tu jesteś?
Lin: Nie mogłam spać. Po czterech godzinach obudziłam się i przyszłam.
Babs: Będzie dobrze. Dzisiaj wyjeżdżamy?
Lin: Tak. Do Culiacan. To miasto uchodzi za dosłownie twierdzę barona narkotykowego.
Babs: Racja. To w tym mieście jest Pastorini?
Lin: Ta. Ponoć to on tam wszystkim zarządza.
Babs: No. Tutaj trochę ich osłabiliśmy. Jak uda nam się zniszczyć twierdzę narkotykową...
Lin: To będą nas bardziej ścigać.
Babs: Tak ale skulą ogony pod siebie bardziej niż kiedykolwiek.
Lin: Racja. W ogóle słyszałam messa?
Babs: Ta. Obudziły się już chyba.
Be gay togayther
Aspołeczna🕷: Znowu była wojna na memy?
Fe-male 🦾: Po części ale głównie kłóciliśmy się o to jak wam wyszło. A jest git u was?
Aspołeczna🕷: No raczej tak. A co?
M jak Psychola🎀: Rozwaliliście całą dzielnicę po trzech dniach łażenia po kanałach. Po co to zrobiliście?
ADHD 🦇: Dzięki temu udało się zniszczyć gang w mieście. MJ trochę oberwał ale raczej jest git.
Neandertalczyk🗡: Ale mocno czy jak na niego nic mu nie jest?
ADHD 🦇: Jak na niego nic mu nie jest Tylko Lin to przeżywa jakby nie wiadomo co się stało.
Aspołeczna🕷: Hej. Mówiłam, że boje się o niego przez Alex.
Milf🥈: Wróciłaś do tamtych chwil...?
Aspołeczna🕷: Ta...Mimo że nie mogę mieć snów to widziałam swoje wspomnienia z wtedy ale pogadałam sobie z kimś i jest mi dobrze.
ADHD 🦇: Z kim? Nie gadałaś ze mną.
Aspołeczna🕷: Mam zdolność rozmowy z pająkami. Jest tu ich sporo. Nawet nie wiesz jak są wyrachowane. Szczególnie te z pokoju Cadance.
Stekożerca🌱: Cadance? Co to za jedna?
Aspołeczna🕷: A. Zapomniałam wam powiedzieć. To innowymiarowcy, których znalazłam i uratowałam. Dwie dziewczyny i jednorożec ze skrzydłami.
CZYTASZ
Multivers: początek
FanfictionLin i jej rodzeństwo stracili wszystko. Dom, rodzinę i dawne szczęście. Starają się teraz jakoś odnaleźć. Wiele lat życia w Nowym Jorku sporo zmieniło. Czy to zachowanie czy zdolności. Stała się znana jako Spider-man. Jednak po pewnym incydencie rzu...