Hermiona odstawiła kufer na górę w specjalne miejsce dla niego w przedziale i bezsilnie opadła na siedzenia. Niska Gryfonka zawsze miała problem z wsadzeniem kufra i musiała się nieźle namęczyć by go tam wepchnąć, ale za każdym razem radziła sobie z problemem i pocieszała się, że robi to tylko na rozpoczęcie i zakończenie roku i na drobne przerwy świąteczne.
Ginny usiadła obok niej i oparła głowę na jej ramieniu. Harry i Ron usiedli naprzeciwko. Wybraniec badawczo patrzył na rudowłosą. I wciąż miał do siebie uraz, że przez Cho, ona zostawiła go.Jedyne z czego się wtedy cieszył to, to że mimo rozstania dalej się przyjaźnią jak Ron i Hermiona i nie skaczą sobie do gardeł.
-Widziałaś jak on na mnie spojrzał?
Rozmarzyła się rudowłosa. A wtedy Panna Granger o mało co nie zakrztusiła się własną śliną,którą nerwowo przełykała.
-Co?
Zdążyła jedynie wydukać jedno słowo, gdyż była w niemałym szoku widząc rozanieloną przyjaciółkę.
-No...Zabini. Patrzył na mnie jak na boginię.
Mruknęła i zrobiła zamyśloną minę. Harry wyraźnie się spiął na tę wieść, jednak nie odezwał się w tym temacie ani słowem. Ron również nie zamierzał się na razie wtrącać w rozmowę przyjaciółek. Teraz dwójka Gryfonów obserwowała jak Hermiona poradzi sobie zarówno z zaistniałą sytuacją jak i wytłumaczy rudej swoje racje.
-Ginny zgłupiałaś?To jest palant. Tak jak Malfoy...cóż może trochę mniejszy, ale palant! Tak samo jak reszta tych oślizgłych gadów.
Powiedziała spokojnym tonem kasztanowłosa, jednak ruda tylko naburmuszyła się i nie ciągnęła dalej tematu wiedząc, że Panna Granger nie ustąpi w tej kwestii,ale zaczęła się zastanawiać nad jej słowami. "Mniejszy niż Malfoy, ale palant!" Dźwięczało jej w uszach od tego zdania, którego nie mogła się wyzbyć.
-Może i masz rację, ale uśmiech i tak ma zabójczy.
Dodała.
Hermiona teatralnie wywróciła oczami. Na swoje obecne ubranie narzuciła szatę z barwami Gryffindoru, a w jej ślady poszli inni.
-Oj Weasley...zgłupiałaś przez ślizgona.
Mruknęła Hermiona. Poprawiła szatę i rozłożyła się wygodnie, obserwując widoki z okna.
Ron,Harry i Ginny toczyli jakąś swoją rozmowę, a ona oddała się przemyśleniom, ignorując przyjaciół.
CZYTASZ
Nie z tego świata || Dramione
Fanfiction"Wojna minęła. Hogwart odbudowano. Wielu uczniów wróciło by dokończyć ostatni rok nauki w szkole, a inni go rozpocząć i trwać aż siedem lat. Draco dalej pozostał tym samym wrednym dupkiem, a Hermiona zmieniła się. Ciągłe kłótnie zmieniły zarówno j...