103

507 29 0
                                    

*Godzinę później*
-Granger? Śpisz?
Szturchnął Gryfonkę w ramię, gdy tylko się przebudził. Suszyło Go w gardle od picia alkoholu, a głowa bolała niemiłosiernie. Była dopiero czwarta w nocy, a on już tak to odczuwał.
Gdy nie doczekał się odpowiedzi znów ją szturchnął.
Dziewczyna jęknęła.
-Co tym razem, Draco? - spytała płaczliwie. - To już trzecia pobudka tej nocy!
Chłopak zmarszczył czoło usiłując sobie przypomnieć po co wcześniej budził Hermionę. Jednak w jego pamięci wierciła się jedna, wielka czarna dziura.
Kompletnie nic nie pamiętał.
-Ratuj mnie kobieto, kaca mam!
-Trza było więcej chlać! - warknęła.- Ostrzegałam Cię, że tak będzie.
-Dobra. Nie wypominaj - machnął ręką. - Pomożesz mi czy mam dalej narzekać przez godzinę?
Na te słowa Gryfonka niechętnie zwlekła się z łóżka i podreptała w stronę drzwi. Salazar podniósł łeb słysząc kroki, ale gdy zobaczył przyszłą panią, zamerdał ogonem, skulił się w swoim kojcu i poszedł dalej spać.
Hermiona zeszła do kuchni, gdzie zastała Teodora. Zdziwiła się tym, że chłopak jeszcze nie śpi.
-Czyżby Malfoy? - zaczepił ją.
Hermiona uśmiechnęła się i nalewając zimnej wody do szklanki odwróciła się twarzą do rozmówcy.
-Jakbyś zgadł.
-Skąd ja to znam...
-A ty co? Spać nie możesz? - zapytała go wreszcie biorąc przy okazji środki przeciwbólowe i wysypała dwa na dłoń.
Teodor poprawił się na kuchennym krześle i podparł się na dłoni.
-Jakbyś zgadła - powtórzył jej wcześniejsze słowa.
-Cóż ja idę się jeszcze zdrzemnąć, więc życzę Ci tego samego.
Posłała mu uśmiech i mrugnięcie okiem, a po chwili już dreptała z powrotem na górę. Gdy weszła do sypialni ślizgona Salazar znowu czujnie podniósł łeb i spojrzał na Gryfonkę nieco spokojniejszy.
Zakopany w pościeli Malfoy jęczał na ból głowy, który niemiłosiernie dawał mu się we znaki.
Gdy do jego uszu dotarły kroki Hermiony podniósł się do pozycji siedzącej i zażył lekarstwa popijając wodą. Odstawił puste naczynie na nocną szafkę i znów bezwiednie opadł w pościel.
Kasztanowłosa wsunęła się na wolną przestrzeń łóżka i nakryła drugą częścią kołdry aż po sam czubek nosa. Przytuliła się do blondyna i próbowała zasnąć.

Nie z tego świata || DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz