***
-Malfoy?! Zabini?! - Hermiona krzyknęła zdziwiona widząc ślizgonów przed drzwiami. - Co wy tu do diabła robicie tak późno?!
Ginny również nie spała i podeszła do drzwi obok Hermiony chcąc zobaczyć co się dzieje. Jednak ujrzała tylko uradowanego Blaise'a na jej widok.
-S-s-stoimy - wybełkotał Diabeł.
-W-pusz-czaj G-Granger - teraz Malfoy mówił pijanym bełkotem.
Hermiona zakryła usta dłonią. Już nie wiedziała czy płakać z ich głupoty czy śmiać się z ich widoku.
-Na Godryka... - szepnęła cicho. - oni są kompletnie pijani.
Wtedy uchyliła drzwi i wpuściła ich do środka. Ślizgoni od razu rzucili się na Gryfonki.
Blaise na Ginny, Smok na Hermionę.
Alkohol pobudził ich zmysły.***
-Malfoy do cholery przestań mnie macać!
-Nie m-ma opcji G-Granger - odpowiedział bełkotliwie i znów się do niej przytulił dłonią czule gładząc plecy.
-Malfoy! - kolejny wrzask. - Przestań, bo Cię sieknę!
-A sieknij - mruknął uwodzicielsko. - Bynajmniej będzie warto.
Wtedy musnął jej usta, a ona odwzajemniła ten pocałunek.*
Malfoy daj mi spać, no kretynie! - po godzinie znów zaczęły się przekomarzanki.
-N-nie - odpowiedział i jeszcze bardziej ją przytulił do siebie.
Wtedy Gryfonka w duchu przeklinała samą siebie, że wpuściła ślizgonów do środka. Bynajmniej nie musiałaby się z nim męczyć w jednym łóżku. Ona chciała spać, a jemu jakieś samcze zachowanie się pyknęło.
Ginny natomiast nie narzekała.
Ona i Blaise byli parą i nie mieli sporów spać ze sobą w jednym łóżku.
Leżeli przytuleni do siebie, a ich umiarkowane oddechy świadczyły o tym, że zasnęli i byli już w objęciach Morfeusza.
Jedynie Hermiona miała same problemy z Malfoy'em.
-Ś-śpisz? - zapytał po dłuższej ciszy.
Dziewczyna jęknęła w duchu. Już miała wielką ochotę wziąć poduszkę i udusić tego gada.
-Nie, poduszkę oglądam! - burknęła.
Ten tylko zaśmiał się cicho, a to jeszcze bardziej poirytowało Gryfonkę. Dopóki nie usłyszała śpiewanej piosenki przez blondyna."Gdzie jest ta ulica,
Gdzie jest ten dom
Gdzie jest ta Granger,
Co kocham ją."Wtedy uśmiechnęła się cicho pod nosem i zasnęła, gdy Malfoy cicho podśpiewywał piosenkę.
"Porozmawiamy na trzeźwo" - pomyślała w duchu.

CZYTASZ
Nie z tego świata || Dramione
Fanfiction"Wojna minęła. Hogwart odbudowano. Wielu uczniów wróciło by dokończyć ostatni rok nauki w szkole, a inni go rozpocząć i trwać aż siedem lat. Draco dalej pozostał tym samym wrednym dupkiem, a Hermiona zmieniła się. Ciągłe kłótnie zmieniły zarówno j...