*
Hermiona wraz z Ginny pewnym krokiem wkroczyły do Wielkiej Sali zmierzając do stołu dla Gryfonów.
Poczuła na sobie przeszywające spojrzenie Malfoy'a, a gdy spojrzała w tamtym kierunku ich spojrzenia zetknęły się. Nim odwróciła się z powrotem zauważyła, że Blaise również patrzy w tym samym kierunku co blondyn lecz jego spojrzenie dokładnie padało na rudowłosą Gryfonkę.
Zrobiły jeszcze kilka kroków i siadły przy stole, a na przeciwko Harry i Ron, a obok nich Seamus,który został Prefektem.
Zawzięcie Wybraniec i Rudy toczyli jakąś rozmowę, która szybko ucichła, gdy dwie Gryfonki usiadły.
-Hej dziewczyny co tak późno?
Odezwał się pierwszy Harry. Ruda spojrzała znacząco na Hermionę. Ta tylko uśmiechnęła się szeroko.
-Bo panna Granger włosy musiała prostować, a chwilkę zaspałyśmy.
Rzuciła Ginny i uśmiechnęła się słodko. A potem odwróciła się w stronę stołu Slytherinu spoglądając na Blaise'a. Ale szybko wróciła wzrokiem do Gryfonów,gdy zauważyła, że i Diabeł i Malfoy spoglądają w tą stronę co ona.
-Malfoy się na Ciebie gapi.
Szepnęła do ucha kasztanowłosej Gryfonki. Hermiona zrobiła wielkie oczy na rudą, a usta utworzyły się w literkę "o"
-No nie gadaj...
Mruknęła niechętnie.
-Powaga. Pożera Cię wzrokiem, tak jak mnie Zabini.
Powiedziała, a wtedy Hermiona poznała już po rudej, że mówi śmiertelnie poważnie, a ona tylko pomachała głową i odetchnęła głęboko.
-No to zapowiada się ciekawa lekcja eliskirów, ze Ślizgonami.
Stwierdziła Hermiona, a Harry i Ron popatrzyli ciekawie na przyjaciółki i wzruszyli tylko ramionami. BO w sumie jedynie co mogli zrobić to ewentualnie obronić je, ale nie mogli im niczego zabronić jak na przykład rozmawiania z nimi czy cokolwiek innego.
Wtedy wstały i udały się w stronę lochów, gdzie miała właśnie odbyć się pierwsza lekcja. Czyli eliksiry ze Slughornem.
CZYTASZ
Nie z tego świata || Dramione
Fanfic"Wojna minęła. Hogwart odbudowano. Wielu uczniów wróciło by dokończyć ostatni rok nauki w szkole, a inni go rozpocząć i trwać aż siedem lat. Draco dalej pozostał tym samym wrednym dupkiem, a Hermiona zmieniła się. Ciągłe kłótnie zmieniły zarówno j...