Pov: Ricardo
Ogólnie mamy sukces. Wytrzymałem z Cazadorem. I kupiliśmy prezenty oczywiście. Mamy trochę czasu do 16⁰⁰. Nagle przychodzi mi powiadomienie z grupy. Victor prosi Aitora o pomoc. Według wiadomości Aitor ma iść ten stolik w MC przyszykować czy coś. Nie wiem o co chodzi ale buja.
-No to ja lecę... Tylko bez żadnego randkowania tutaj-mówi niebiesko włosy.
-Zobaczymy-odpowiada mu Garcia-Di rigo idziemy na pizze?
-Eee no spoko
Spoglądam na Aitora. Ten otworzył szeroko buzię i zrobił minę która ma chyba wyrażać zaskoczenie. Później się odwraca i udaje obrażonego.
-Taki z ciebie mąż Garcia? Jutro przyjdzie Ci pozew o rozwód
-A kiedy my mieliśmy ślub, bo sobie nie przypominam?
-W moim najlepszym śnie
Parskam pod nosem. No to fajne ma te sny...
-No chyba, że tak, ale i tak muszę Cię zmartwić. Cazador nie jesteśmy razem, przykro mi
-Mi też. Dobra nara gołąbeczki;)-mówi chłopak i odchodzi.
-Ty na serio mówiłeś z tą pizzą?-pytam tak z czystej ciekawości.
-No tak. Więc... Ykm, ykm... Riccardo di rigo czy uczynisz mi ten zaszyt i pójdziesz ze mną na pizzę?
-Mam to traktować jak zaproszenie na randkę?
-Możesz
Cococococococococococococococococococococococooooooooooooooooooooooo? Czy Gabriel Garcia mnie zaprosił na randkę? Fabuła leci z prędkością światła.-To jak?
-Zgadzam się
-To się cieszę
Idąc w stronę pizzerii rozmawiamy o różnych rzeczach. Na przykład o tym kiedy Arion i Victor będą razem. Takie tam ✨️pierdoły✨️.
Lubię z nim gadać. Zawsze jest o czym. Śmiejemy się z głupich rzeczy, lubię widzieć, że jest szczęśliwy. Ma taki ładny uśmiech... Ymm co?~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Krótki i to fest, ale kij. Rozkręcamy ship🔥🔥🔥 Bayoo kochani<33
272 słów
CZYTASZ
Have you ever love me?
Fanfiction‼️CRINGE GWARANTOWANY😃🔥‼️ Opis: Ricardo di rigo jest uczniem gimnazjum Raimon'a. Jego najlepszym przyjacielem jest Gabriel Garcia. W szkole pojawia się nowy uczeń Aitor Cazador, który zaczyna czuć coś do Gabriela. Ricardo nie wie dlaczego czuje za...