Rozdział 80

92 4 6
                                    

Pov: Ricardo

Podczas wracania z plaży podbił do nas nie za wysoki chłopak. Był brunetem, choć miał lekko czerwone włosy, za pewne po farbie. Miał ciemne oczy. Całkiem przystojny, ale i tak Gabi leprzy. Typ szukał przyjaciół, tłumacząc się, że ich nie ma. Magicznym sposobem koło nas zjawił się Cazador i obydwoje się zaprzyjaźnili.

Takim oto sposobem, aktualnie Olivier (bo tak ma na imię) siedzi razem z nami w pokoju. Aitor ma plan aby go przemycić. Ciekawe jak. Na początku trzeba go w ogóle ukryć przed nauczycielami. To raczej nie będzie trudne. Po prostu kiedy nauczyciel wejdzie nam do pokoju to powiemy, że nas znajomy z plaży odwiedził. Jak wejdzie w nocy, nie będzie go widać.

A w autokarze to go do bagażnika schowamy czy coś.

-Dobra to na początek naszej przyjaźni, każdy mowi jeden fakt o sobie-proponuje Aitor.

-Okej-odpowiada czerwono włosy.

-Oks

-To ja pierwszy. Przed graniem w nogę grałem w koszykówkę-mówi niebiesko włosy.

Wszyscy robimy zszokowane miny. Oczywiście oprócz Suillvan'a.

-COOOO SERIO?!-wrzeszczy Arion.

-No tak

-To teraz ja!-zaczyna mój chłopak-moimi ulubionymi roślinkami jest kaktus i tulipan

Dzięki Gabi. Już wiem co Ci kupię na urodziny czy coś.

-Oooo ja też lubię kaktusy... I to wcale nie tak, że jednego prawie zabiłem...-śmieje się Olivier.

-Oj

-To teraz ja-mówie-Mam dwa koty i uwielbiam herbatkę z cytryną

-OMG RICC TY MASZ KOTY?!-wydziera się Garcia razem z Sherwindem.

-To nie wiedzieliście?

-NO NIE! JA TYLE RAZY U CIEBIE BYLEM I ICH NIE WIEDZIALEM, JAKIM CUDEM?!

-Zazwyczaj są na dworzu, a na wieczór są w pokoju rodziców i kuchnii, bo im moja gosposia daje jeść

-Na bogato widzę...-rzuca nasz nowy znajomy.

-Jak będę u ciebie muszę je zobaczyć!

-Zobaczysz

-Victor teraz ty-mówi Aitor.

-Czemu ja? Ehh niech będzie. Eee no to... Mam starszego brata... O i lubię sushi

-Ooo ja też lubie sushi

-To fajnie

-Arion teraz ty

-Jestem największym fanem piłki nożnej. Mam też psa, Spoterka, który był przytrzaśnięty deskmi jak był mały...

No i się Sherwind rozgadał. Opowiedział całą historię jego życia.

Jezusie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Tworzę grupkę na messie o ie więc jeśli ktoś chętny piszcie tu lub na moim tt który jest w bio, że chcecie i albo w kom, albo na pv dajcie nazwę. Tyle. Bayoo<33

380 słów




Have you ever love me?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz