Pov: Ricardo
Właśnie siedzę sobie na japońskim. Eeee nudy... chociaż na następnej lekcji powiedzą nam o tej kilku dniowej wycieczce, no nie powiem interesuje mnie to. Chciałbym być w pokoju z Gabim, Arionem i Victorem, ale teraz on przyjaźni się z Aitorem... No cóż. Może się zgodzi jak nie to trudno.
-Panie di rigo o czym przed chwilą mówiłam?
Nagle zwraca się do mnie nauczycielka. Kurde co ona mówiła?
-Eeeee heheh-wiem, wiem bardzo rozwiniętą wypowiedź ułożyłem.
-Dostajesz minusa, ale uważaj, moja cierpliwość się szybko kończy-powiedziała.
Zapomniałem, że ona nienawidzi gdy ktoś nie uważa u niej na lekcji. Dobra już się skupiam.
Skip time z japońskiego
Dobra to teraz trzeba iść do sali numer 24. Będziemy omawiać szczegóły wycieczki i tym podobne. Dreptam sobie dreptam i widzę Victora i Ariona.
-Hejka tu lenka! Super, że jesteście!-krzyczę.
-Di rigo brałeś coś? Prawie na zawał zszedłem-mówi Victor.
-Eee nie?-odpowiadam
-A szkoda
-Tak wogóle to jak myślicie gdzie pojedziemy? Ja bym bardzo chciał polecieć do Francji... albo do Anglii, byśmy poszli do królowej na herbatę-zaczyna swoją wypowiedź Arion.
-Arion, królowa nie żyje od ponad roku-tłumacze brunetowi.
-Aha, no to może do... USA fajnie by było... Albo do Grecji, słyszałem, że są tam ładne widoki-ciągnie chłopak-albo do Polski!
-Do Polski?-Victor patrzy na niego z politowaniem.
-A co?
-Nic, nic
Dzwoni dzwonek więc wchodzimy do sali. Siadamy przy jednym z wolnych stolików. Wtedy wchodzi Gabriel i Aitor. Różowo włosy posyła mi uśmiech a ja go odwzajemniam. Idą gdzieś dalej usiąść.
-Dzień dobry wszystkim, dzisiaj dostaniecie zgody na wyjazd-tłumaczy nauczycielka.
-ALE GDZIE MY WKOŃCU JEDZIEMY-słyszymy krzyk z końca sali. Okazuje się, że był to Roma.
-Spokojnie tam z tyłu-mówi nauczyciel od historii.
-Jeszcze raz ktoś się wydzrze to nigdzie nie jedziemy-baba od japońskiego posyła mordercze spojrzenie Romie. O ile zakład, że to go zapyta na następnej lekcji?
-Więc tak...jedziemy do...-zaczyna nasza wychowawczyni-Polski!
Aha.
Nagle Arion wskakuje na okrągły stół przy którym siedzieliśmy i zaczyna tańczyć breakdance.
-ZGADŁEM HA-krzyczy.
-SHERWIND ZŁAŹ Z TAMTĄD-nasza wychowawczyni próbuje chyba namówić Ariona aby z tamtąd zszedł ale coś jej nie wychodzi.
-Arion złaź, będziesz miał problem-teraz próbuje Victor.
Arion staje jak wryty. Chyba zapomniał, że całe gimnazjum się na niego patrzy.
-Oj sory heheheh-odpowiada.
Nauczyciele zaczynają mówić o zasadach bhp i inne rzeczy. Wtedy nadchodzi czas aby przydzielić się do pokojów.
Właśnie się wpisujemy i nagle podchodzi do nas Gabi.-Hej...um mogę być z wami w pokoju?-spytał.
-Hej... spoko, jeszcze spytaj Ariona i Victora-odpowiedziałem-
Szczerze, myślałem, że będziesz z Aitorem w pokoju-Okazało się, że Aitor jest w pokoju z Lucianem, Romą i Wachangiem
-A okej
Na początku tak się do niego przylepił a teraz go zostawia. Ciekawie nie powiem.
Victor i Arion się zgodzili więc super. Wypisaliśmy się więc do pokoju.
-Ej-zaczął Arion- jak myślicie spotkamy niedźwiedzie polarne?
-Co?-spytał Victor-to wy Polsce są niedźwiedzie polarne?
-Tak słyszałem
-Gdzie niby-zapytałem.
-W internecie
-Aha
Eeee Dobra trochę tak nie brzmi to prawdziwie ale zobaczymy na miejscu.
-Ej, kiedy my jedziemy?-spytałem.
-Jakoś za 1-2 tygodnie, a co?-odpowiedział Victor.
-CO I DOPIERO TERAZ DOSTALIŚMY ZGODY
-Słyszałem, że nasi rodzicie podpisali zgody i zapłacili za tą wycieczkę, a nauczyciele chcieli nas trzymać w niewiedzy, a te zgody to chb jakieś zapasowe xd-wytłumaczył granatowo włosy.
-Aaa okej
Szczerze? Nie mogę się doczekać tej wycieczki... Będzie bardzo ciekawie...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemka dziś taki troszkę dłuższy rozdział. Mam nadzieję, że spodoba się wątek wycieczki do Polski. Sama w maju jadę na kilkudniową wycieczkę do Wrocławia heh. Miło będzie jak zostawicie komentarz Bayoo<33
606 słowa
CZYTASZ
Have you ever love me?
Fanfictie‼️CRINGE GWARANTOWANY😃🔥‼️ Opis: Ricardo di rigo jest uczniem gimnazjum Raimon'a. Jego najlepszym przyjacielem jest Gabriel Garcia. W szkole pojawia się nowy uczeń Aitor Cazador, który zaczyna czuć coś do Gabriela. Ricardo nie wie dlaczego czuje za...