Rozdział 57

99 4 1
                                    

Pov: Gabriel

Cazador zaczął narzekać o tym, że zasługuje na kogoś lepszego. Wtedy nagle jakby go olśniło.

-Co ci?

-Ej mogę Ci coś powiedzieć?

-Boję się, ale mów

-Wiesz, że ja kiedyś się w tobie kochałem? Normalnie zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Miałem plan aby odciągnąć od ciebie di rigo, żebyście się nie przyjaźnili. Dlaczego? Bo widziałem jak się na ciebie japi. Myślałem sobie, że jest to godny przeciwnik. Jednak uważałem, że i tak jestem ładniejszy uwu. Byłem pewny, że wybierzesz mnie. Nawet moi ojcowie we mnie wierzyli. A tu co? Niespodzianka kurna

Zamurowało mnie. No to nieźle.

Tak naprawdę podejrzewałem, że Aitor może się we mnie kochać, ale nie wiedziałem, że na serio.

-Chwila... ojcowie?

-No znaczy mnie adoptowali... Xavier i Jordan Foster

Prawie się zakrztusiłem soczkiem który aktualnie piłem. CZY TO CI Z INAZUMY JAPAN?!

-To ci...

-TAK TO ONI

-Łooo ale super

Patrzę na zegarek. O kurna.

-Ej bo my tu z dziesięć minut siedzimy...

-TERAZ MÓWISZ

-TAK I CO SIE DRZESZ

-BO MOGE

-FAJNIE

Wybiegamy z pokoju. Schodzimy po schodach i widzimy niezadowolone panie z naszej szkoły.

-Przepraszamy nie mogliśmy znaleźć... Eee...-kurde zapomniałem po co poszedłem.

-Telefonu-dopowida niebiesko włosy.

-Niech wam będzie

Wsiadamy do busika i jedziemy. Dziś jest ostatni nasz dzień w Poznaniu, ponieważ jutro nie jedziemy do Warszawy, a do Gdańska. Nie mogę się doczekać!

Siedzę sobie z Ricardo. Rozglądam się czy nikt się na nas nie patrzy i kładę głowę na ramieniu chłopaka. Ten się odwraca w moją stronę i posyła mi uśmiech.

-Nie boisz się, że ktoś nas zobaczy?

-Nie obchodzą mnie inni. Ty jesteś dla mnie najważniejszy

Szatyn otula mnie swoim ramieniem. Daje mi jedną słuchawkę i puszczą jedną ze swoich playlist. Leci piosenka I wanna be yours.

Wanna be your vacuum cleaner
Breathing in your dust
I wanna be your Ford Cortina
I will never rust

Nagle lecą za szybą pojedyńcze kropelki wody. Patrzę się za okno. Uwielbiam oglądać deszcz. Uspokaja mnie to.

If you like your coffee hot
Let me be your coffee pot
You call the shots, babe
I just wanna be yours

Spoglądam na chłopaka, a on patrzy na mnie.

Czuję, że wszystko będzie dobrze.

Prawda?

Secrets I have held in my heart
Are harder to hide than I thought
Maybe I just wanna be yours
I wanna be yours, I wanna be yours

Wanna be yours
Wanna be yours

Wanna be yours.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Taki oto rozdział. Mam nadzieję, że się podoba. Bayoo<33

410 słów

Have you ever love me?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz