Pov: Olivier
Szybko podnoszę się z ziemi i odpalam wodę. Jak będę myć twarz to może nie będzie za bardzo widać, że płakałem.
-Tak, już wychodzę-odzywam się próbując brzmieć naturalnie.
-Spoko, na luzie-po głosie wyczuwam, że to Gabriel.
Wycieram twarz ręcznikiem i wychodze z łazienki. Od razu zauważam Garcie pod drzwiami i się uśmiecham. On też to robi, chociaż widać po jego minie, że coś wyczuwa.
-Wszystko w porządku?-pyta jakby zmartwiony głosem.
-Tak, wszystko dobrze, nie masz się czym martwić
-Na pewno?
-Na 100%
-To dobrze
Dobrze, że odpuścił a nie ciągnął dalej temat.
Dzięki Bogu.
Podchodzę do mojego plecaka i szukam jakiegoś brudnopisu. Wyciągam jakiś ołówek i zaczynam coś rysować. No co. Nie mam co robić, a na telefon nie chce na razie patrzeć.
Postanowiłem narysować kwiaty. Nie wiem tak mnie naszło.Skip time
Nawet się nie skapnąłem kiedy minęła jedna godzina. Czyli jest po siódmej parę minut. No i nagle wszystkie budziki dzwonią. No ja Cię nie mogę.
-WYCISZCIE TO-wykrzykuje.
-No juzzz-odpowiada mi di rigo.
-Dziękuję
Chwilę później reszta wyłączą swoje budziki. Dobrze, że wcześniej wstałem to jestem już gotowy. Tak to bym musiał się tam pchać.
No to ostatni dzień w Polsce czas zacząć.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tyle. Dziś wena wyparowała. Bayoo<33
210 słów
CZYTASZ
Have you ever love me?
Fanfiction‼️CRINGE GWARANTOWANY😃🔥‼️ Opis: Ricardo di rigo jest uczniem gimnazjum Raimon'a. Jego najlepszym przyjacielem jest Gabriel Garcia. W szkole pojawia się nowy uczeń Aitor Cazador, który zaczyna czuć coś do Gabriela. Ricardo nie wie dlaczego czuje za...