Rozdział 49

115 6 5
                                    

Pov: Ricardo

Jakieś kółeczko różańcowe się tu zebrało. Parę osób które chciały sobie spokojnie pospacerować. A tu kurna gimnazjum Raimon'a musiało jakąś szopkę odstawić. Umieram.

-To jak będziecie tym mężem I żonom?-spytał Cazador.

No i co ja mam niby zrobić. Zgodzić się? Odpada wyjdę na debila. Nie zgodzić się? Też wyjdę najprawdopodobniej na debila z powodu, że się kupa ludzi uzbierała i czekają na tak.

-To co di rigo? Nie mam wyboru ja się zgadzam--powiedział Garcia.

Cooooooooooooooooooo.
Ło jacie nie spodziewałem się takiego obrotu spraw.

-To ja też nie mam wyboru

-CHLOPAKI UDALO SIE SA W ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIM!!-drze się Aitor-NIE WIERZE

-Yhy ta na pewno, raczej związek przyjacielski-odpowiadam. Przecież to raczej nie było wyznanie miłości.

Prawda?

-Dla nas i tak jesteście razem. MOZECIE SIE PRZYTULIC!

Nie mamy innego wyjścia. Przytulam różowo włosego. Od razu czuje jego ciepło. Milutko tu. Słyszę brawa. To pewnie Victor, Arion i ten smerf oraz całe kółko różańcowe.

-To co di rigo? Będziemy razem?

Gabriel Garcia mnie zapytał. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co.Co. Co. Co. Co. Co.Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co.
Co. Co. Co. Co. Co. Co.Co. Co.  Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Co. Czy aby na pewno chodzi tu o mnie? Czy ja śnie? Co tu się dzieje?

-Czy ty tak na serio pytasz?-pytam szeptem.

-Jacie... Zapomnij o tym. Proszę. Nie musisz odpowiadać. Tylko będziesz dalej moim przyjacielem? Przepraszam za to. Wymskneło mi się. Nie chciałem tego powiedzieć. Przepraszam...

-Czyli na serio mnie spytałeś?

Odpowiada mi cisza. Czyli tak. Mam pewien plan.

-Przepraszam

-Nie masz za co. Przecież jeszcze Ci nie odpowiedziałem.

Oddalam się od Garcii. Już trochę się tu przytulamy. Widać po nim, że przez to, co mi powiedział jest lekko przygnębiony.

Na szczęście mam genialny plan. Jeśli dalej będę mu się podobał, jutro będziemy razem.

Chyba.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ciekawie się robi... Mówiłam wam, że chce dobić do 50 rozdziałów. Ale nie będę mogła się rozstać z książką i mam plan zrobić 100 rozdziałów(cos ze mną jest nie tak). Więc tyle na dziś. Pozdrawiam cieplucho wszystkich<33 Bayoo<33

360 słów

Have you ever love me?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz