Pov: Ricardo
Otwieram oczy.
Jednak zamykam.
Czemu?
Bo jestem kurna pod wodą!
Nagle coś mnie ciągnie do góry. Kiedy już się wynurzyłem, zobaczyłem, że to Gabi.
-CO TY ROBISZ?!
-Co ja
-CZEMU SIE NIE WYNURZYLES?!
Patrzę na twarze reszty. Co ja, serio tyle byłem pod wodą? Przecież to było z 10 sekund.
-Przecież byłem pod wodą niecałe dziesięć sekund!+żyje
-JUZ MIALEM SHERWIND'A MORDOWAC
-Dostałem jakieś flashbacki... (ciekawe jak się to pisze xdd) z autokaru...-zaczyna Cazador.
-Ja też-odowiada mu Victor.
-Fajnie
-Ej ja zamarzam-mówi brunet.
-To co ty tu jeszcze sterczysz?-pyta się go Blade.
-Bo...
Nie zdążył dokończyć, ponieważ granatowo włosy podchodzi do Ariona, unosi go lekko i sadza na mostku.
Sweet.
Ej, ja chyba też zamarzam. Szybko podciągam się na drewnianym moście i siadam koło Sherwind'a. Teraz dopiero czuje chłód.
-Chłopaki wyłaźta z wody, my tu zamarzamy
-Ja wychodzę-mówi mój chłopak.
-Ja też-odpowiada teraz, chłopak Ariona.
-A ja?!
-No wyłaź
-No juzzz?
-Tak
Niebiesko włosy wychodzi z wody. No wreszcie. Ja już zamarzam.
Patrzymy na godzinę. Odebrało nam mowę. Mamy 15 minut. Jakim cudem?!
Czyli na pewno droga nam trochę zajęła, żabka do której musiał wejść Sherwind i nasze popychanki. No to nieźle.
Zaczynamy speed run z biegnięcia do hostelu.
Mam jakiejś flashbacki.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny rozdział. Mam nadzieję, że się podoba kochani. Bayoo<33
222 słów
CZYTASZ
Have you ever love me?
Fanfiction‼️CRINGE GWARANTOWANY😃🔥‼️ Opis: Ricardo di rigo jest uczniem gimnazjum Raimon'a. Jego najlepszym przyjacielem jest Gabriel Garcia. W szkole pojawia się nowy uczeń Aitor Cazador, który zaczyna czuć coś do Gabriela. Ricardo nie wie dlaczego czuje za...