Pov: Ricardo
Wchodzimy na stołówkę. Nie było dużo ludzi. Podchodzimy do tego czegoś z jedzeniem.
-Co bierzesz-pytam Ariona.
-Hmm wezmę tą sałatkę, a ty?
-To ja też
Bierzemy żarcie i kierujemy się do jednego ze stolików. Siadamy i zaczynamy jeść. Wsumie dobra ta sałatka.
-Co masz zamiar dzisiaj robić?-pyta brunet.
-Nie wiem. Poszedłbym się przejść po mieście, bo w nocy to słabo było widać...
-Co? To gdzie ty byłeś w nocy?
O kurde. Wygadałem się.
-Eee hehe
-Dobra kij tak Cię tylko sprawdzam. Victor mi wszystko powiedział, że byłeś z Garcią na randce, ale znalazł was trener Evans i wróciliście
-NIE BYLEM NA ZADNEJ RANDCE
-Ta mów se co chcesz my wiemy lepiej
-Yhy
Po skończeniu jedzenia poszliśmy z powrotem do naszego pokoju. Po wejściu zobaczyłem rozwalony telefon Gabiego na ziemi. Co się tu stało?
-Victor, co się stało?-pytam.
-Spytaj się Gabriela
Podchodzę do różowo włosego.
-Dlaczego twój telefon jest cały rozwalony?
-To wszystko jego wina...
-Kogo?
-EDGARA W KRZAKACH! PRAWIE TO WYGRALEM! I DUPA-wydarl się.
-A to Cię rozumiem
Z jego ust padła jeszcze wiązka przekleństw. Ehh co my z nim mamy?
-Idziecie z nami na spacer?-pyta Sherwind.
-Możemy
Więc zaczęliśmy sie szykować na spacer. Szybko wziąłem moją ulubioną, czarną bluzę i czekałem na innych. W między czasie przypomniało mi się, że dziś urodziny Ariona.
Zapomniałem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pozdrawiam cieplucho🔥🔥 Bayoo<33
230 słów
CZYTASZ
Have you ever love me?
Fanfic‼️CRINGE GWARANTOWANY😃🔥‼️ Opis: Ricardo di rigo jest uczniem gimnazjum Raimon'a. Jego najlepszym przyjacielem jest Gabriel Garcia. W szkole pojawia się nowy uczeń Aitor Cazador, który zaczyna czuć coś do Gabriela. Ricardo nie wie dlaczego czuje za...