Rozdział 11: Nowe Wyzwania

7 2 1
                                    

Kolejny dzień na uczelni przyniósł Luizie poczucie stabilności, które powoli zaczynało zakorzeniać się w jej codzienności. Choć wciąż odczuwała napięcie i niepewność, z każdym kolejnym krokiem czuła się pewniej w nowym semestrze. Noah również wracał do swojej rutyny, próbując skupić się na własnych celach, ale myśli o Luizie nie dawały mu spokoju.

Dzień rozpoczął się od porannego wykładu, który był znacznie bardziej wymagający niż poprzednie. Profesor wprowadzał nowe zagadnienia z szybkością, która sprawiała, że Luiza ledwo nadążała z robieniem notatek. Choć jej głowa była pełna nowych informacji, czuła, że to wyzwanie może pomóc jej oderwać się od zmartwień.

Po wykładzie Luiza spotkała się z kilkoma koleżankami z grupy. Jedna z nich, Julia, zaproponowała wspólną naukę w bibliotece, aby przygotować się do zbliżających się zaliczeń. Luiza zgodziła się bez wahania, widząc w tym okazję do lepszego zorganizowania swojego czasu i poznania nowych osób.

„Mam nadzieję, że to pomoże mi nadążyć za materiałem," powiedziała Luiza, siadając z książkami przy stole w bibliotece. „Ostatnio czuję, że wszystko idzie za szybko."

Julia uśmiechnęła się. „Spokojnie, razem damy radę. W grupie zawsze raźniej. Poza tym, zawsze możemy nawzajem sobie pomagać."

Podczas gdy Luiza spędzała czas na nauce, Noah zajął się treningiem na siłowni. Fizyczna aktywność była dla niego formą ucieczki i sposobem na odreagowanie stresu. Mimo że jego myśli wciąż krążyły wokół Luizy, starał się skupić na swoim planie treningowym i celach, które sobie wyznaczył.

Po treningu Noah postanowił, że spróbuje zorganizować spotkanie z Luizą i Rozalią. Chciał lepiej poznać Luizę, ale wiedział, że musi to zrobić subtelnie, bez nacisku. Zadzwonił do Rozalii, proponując wspólne wyjście na kolację.

„Myślałem, że moglibyśmy gdzieś wyjść na wieczór," zaproponował Noah. „Co myślisz, żebyśmy spotkali się wszyscy razem?"

Rozalia zastanowiła się chwilę. Wiedziała, że Noah ma dobre intencje, ale także zauważyła, że Luiza wciąż trzyma się na dystans. „To dobry pomysł, Noah. Ale musisz pamiętać, że Luiza potrzebuje trochę czasu. Może lepiej, żeby to było coś na luzie, bez presji."

Noah zgodził się, chcąc, by Luiza czuła się komfortowo. „Jasne, nic na siłę. Może po prostu spotkamy się w kawiarni, spokojnie porozmawiamy."

Wieczorem, kiedy Luiza wróciła do domu po długim dniu nauki, Rozalia przekazała jej wiadomość od Noaha. Luiza poczuła mieszane uczucia - z jednej strony cieszyła się, że Noah wciąż wykazuje zainteresowanie, z drugiej strony nie była pewna, czy jest gotowa na kolejne spotkanie. Ostatecznie, jednak zgodziła się na wyjście.

„Jeśli to ma być spokojny wieczór, to czemu nie?" powiedziała, próbując brzmieć entuzjastycznie. „Chyba potrzebuję trochę oderwania od książek."

Wspólnie ustalili, że spotkają się w małej, urokliwej kawiarni niedaleko ich domu. Miejsce było ciche, z delikatnym oświetleniem i przyjemną atmosferą - idealne na spokojną rozmowę i relaks.

Kiedy wszyscy usiedli przy stole, rozmowa początkowo krążyła wokół uczelni i codziennych spraw. Noah starał się nie naciskać, rozmawiając z Luizą i Rozalią na tematy neutralne, aby Luiza czuła się swobodnie. Z czasem Luiza zaczęła się rozluźniać, a wieczór upłynął w miłej atmosferze.

Pod koniec spotkania, kiedy wychodzili z kawiarni, Noah odważył się zaproponować kolejne spotkanie - tym razem coś bardziej aktywnego, może wspólne wyjście na spacer lub na małą wycieczkę za miasto. Luiza, choć wciąż nieco niepewna, uśmiechnęła się i zgodziła, czując, że może to być dobry krok w kierunku budowania nowej relacji.

Rozstali się w dobrych nastrojach, a Luiza wracała do domu z poczuciem, że mimo trudności i wątpliwości, życie zaczyna powoli wracać na właściwe tory. W jej sercu zaczynała kiełkować nadzieja na to, że może rzeczywiście dać szansę Noahowi - ale wszystko w swoim czasie.

Nierozłączne Przyjaciółki w Poszukiwaniu Miłości i Zabawy ♥️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz