**(Perspektywa Rozalii)**
Po całym dniu pełnym emocji i nerwów, czułam, że nie mogę dłużej zwlekać z rozmową z Daimonem. Wiedziałam, że muszę być szczera i otwarta, ale wciąż nie byłam pewna, jak to wszystko będzie wyglądać. Gdy tylko Daimon wrócił z pracy, serce zaczęło mi bić szybciej. Luiza była już w domu i zgodziła się zostawić nas samych, dając mi czas na przekazanie tej ważnej wiadomości.
Daimon wszedł do mieszkania, rzucając kurtkę na wieszak i zasiadając na kanapie. Spojrzał na mnie z troską, widząc, że coś jest nie tak.
– Cześć, Rozalia – powiedział, podchodząc do mnie. – Coś się stało? Wyglądasz na zmartwioną.
Wzięłam głęboki oddech, starając się zebrać myśli. Najpierw spojrzałam na niego, a potem na podłogę, szukając słów, które najlepiej wyrażą to, co mam na myśli.
– Daimon, muszę ci coś powiedzieć – zaczęłam, próbując nie brzmieć zbyt chaotycznie. – Zrobiłam dzisiaj test ciążowy. Wynik jest pozytywny.
Daimon zamarł na chwilę, a jego twarz zbladła. Widać było, że potrzebuje chwili, by przetrawić to, co właśnie usłyszał. Po kilku sekundach wziął głęboki oddech.
– Jesteś pewna? – zapytał, jakby chciał upewnić się, że dobrze zrozumiał.
– Tak, jestem pewna – odpowiedziałam, próbując utrzymać spokój. – Wynik był jednoznaczny, a ja czuję się trochę przytłoczona.
Daimon usiadł obok mnie na kanapie, wpatrując się w podłogę. Po chwili milczenia spojrzał na mnie z poważnym wyrazem twarzy.
– To naprawdę dużo do przemyślenia – powiedział, wciąż starając się znaleźć właściwe słowa. – Jak się czujesz z tym wszystkim?
– Jestem zaskoczona i trochę przerażona – przyznałam szczerze. – To dla mnie nowość i nie wiem, co robić. Luiza jest przy mnie i wspiera mnie, ale i tak czuję się zagubiona.
Daimon wziął moją rękę i delikatnie ją ścisnął. Jego dotyk był uspokajający, a jego oczy pełne troski.
– Chcę, żebyś wiedziała, że jestem tutaj dla ciebie – powiedział łagodnie. – Niezależnie od tego, co się stanie, chcę być częścią tego procesu. Chcę, żebyśmy razem przemyśleli, co zrobić dalej i jak się przygotować.
Na chwilę zapadła cisza. Wiedziałam, że rozmowa ta była początkiem nowego etapu w naszym życiu, ale obecność Daimona i jego wsparcie były dla mnie bardzo ważne.
– Myślę, że powinniśmy przemyśleć, jak dalej postępować – powiedziałam. – Musimy razem ustalić, co jest najlepsze dla nas i dla dziecka.
Daimon kiwnął głową, a jego wyraz twarzy był pełen determinacji.
– Zgadzam się – odpowiedział. – Musimy to wszystko omówić i zaplanować. Chcę, żebyś wiedziała, że bez względu na wszystko, jesteśmy w tym razem. Razem przejdziemy przez wszystko, co nadchodzi.
Rozmowa ta przyniosła mi ulgę. Wiedziałam, że czeka nas wiele wyzwań, ale dzięki wsparciu Daimona czułam się pewniej. Razem możemy stawić czoła przyszłości i przygotować się na to, co przyniesie los.
CZYTASZ
Nierozłączne Przyjaciółki w Poszukiwaniu Miłości i Zabawy ♥️
Teen FictionPodczas jednej z imprez w Warszawie, **Noah**, 22-letni porywczy i stanowczy mężczyzna, zauważa **Luizę** i od razu jest nią zainteresowany. Jednak Luiza, choć zauważa jego zainteresowanie, nie zna jeszcze dobrze Noaha i nie jest gotowa na nowy zwią...