**Perspektywa Rozalii**
Od pierwszych kroków Aurory minęło zaledwie kilka tygodni, ale już teraz nasza mała córeczka była bardziej energiczna i ciekawska niż kiedykolwiek. Z każdym dniem stawała się coraz bardziej samodzielna, co przynosiło nam ogromną radość, ale również kolejne wyzwania. Czasem, gdy ją obserwowałam, nie mogłam uwierzyć, jak szybko rośnie i jak bardzo wypełniła nasze życie miłością.
Tego ranka Aurora obudziła się wcześnie, a ja, chociaż byłam trochę zmęczona, byłam szczęśliwa, mogąc spędzić z nią poranek. Daimon odprowadzał mnie w stronę kuchni, trzymając Aurorę na rękach, podczas gdy ja przygotowywałam śniadanie.
"Rozmawiałem wczoraj z Noah," powiedział Daimon, przerywając ciszę. Jego głos był spokojny, ale w jego oczach zauważyłam coś, co sprawiło, że zatrzymałam się na chwilę.
"O czym rozmawialiście?" zapytałam, stawiając kubek z kawą na stole i spoglądając na niego z zaciekawieniem.
"Noah i Luiza mają dla nas niespodziankę," odpowiedział Daimon, uśmiechając się lekko. "Ale chcą, żebyśmy dowiedzieli się wszystkiego razem."
Poczułam, jak moje serce zaczyna bić szybciej. Noah i Luiza zawsze mieli w zanadrzu jakieś plany czy pomysły, które potrafiły nas zaskoczyć. „Co to może być tym razem?” pomyślałam.
"Mówił, że to coś, co wpłynie na nas wszystkich," kontynuował Daimon, stawiając Aurorę na podłodze, by mogła bawić się swoimi zabawkami. "Ale nie chciał zdradzać więcej szczegółów. Mamy poczekać na wieczór."
Wieczór wydawał się być daleko, ale czas płynął szybciej niż się spodziewaliśmy. Po południu odebrałam telefon od Luizy, która poprosiła mnie, bym przyszła do nich razem z Daimonem i Aurorą. Ich głos brzmiał radośnie, ale także tajemniczo. Poczułam, że coś wielkiego jest na rzeczy.
Kiedy przyjechaliśmy do ich domu, zostaliśmy przywitani ciepło, jak zawsze. Luiza miała na sobie piękną, kremową sukienkę, a Noah wyglądał elegancko w ciemnym garniturze. Aurora, trzymana przez Daimona, uśmiechała się do nich, wyciągając małe rączki.
"Coś nam powiecie?" zapytałam z uśmiechem, próbując odgadnąć, co może się kryć za ich radosnymi minami.
"Noah i ja mamy dla was wszystkich wspaniałą wiadomość," zaczęła Luiza, podchodząc bliżej mnie i Daimona. „Rozmawialiśmy długo i... postanowiliśmy powiększyć naszą rodzinę.”
Na chwilę zamarłam. Serce zaczęło mi szybciej bić, a na twarzy pojawił się szeroki uśmiech. "Luiza, ty jesteś..." Zaczęłam, ale ona już kiwała głową, potwierdzając moje przypuszczenia.
"Tak, jestem w ciąży," odpowiedziała, a jej oczy błyszczały ze szczęścia.
Natychmiast podeszłam do niej i objęłam ją mocno, czując, jak wzruszenie przepełnia moje serce. "To wspaniała wiadomość! Jestem taka szczęśliwa!"
Daimon również podszedł do Noaha, uścisnął go serdecznie, a potem odwrócił się do mnie z uśmiechem. „Aurora będzie miała kuzyna lub kuzynkę,” powiedział, a w jego głosie można było usłyszeć dumę i radość.
Luiza uśmiechnęła się szeroko. "Chcieliśmy wam to powiedzieć jako pierwsi. Jesteście dla nas najbliższą rodziną i nie mogliśmy doczekać się, aby podzielić się tą wiadomością."
Usiedliśmy wszyscy razem, z Aurorą bawiącą się na podłodze, i zaczęliśmy rozmawiać o przyszłości. Każde z nas było pełne radości i nadziei na to, co miało nadejść.
"Jak się czujesz?" zapytałam Luizę, chcąc wiedzieć więcej o jej samopoczuciu.
"Na razie wszystko jest w porządku," odpowiedziała. „Noah bardzo się mną opiekuje. Czasami mam lekkie nudności, ale poza tym jest dobrze.”
Noah, siedząc obok niej, spojrzał na nią z miłością.
"Zrobię wszystko, żeby Luiza czuła się komfortowo. Jestem taki szczęśliwy, że będziemy mieli dziecko."Rozmowa płynęła dalej, a ja nie mogłam przestać myśleć o tym, jak nasze życie zmienia się na lepsze. Wiedziałam, że przed nami wiele wyzwań, ale teraz, z naszymi bliskimi obok, czułam, że możemy pokonać wszystko.
„Aurora i wasze dziecko będą najlepszymi przyjaciółmi,” powiedziałam, patrząc na Aurorę, która teraz próbowała podnieść się, by podejść do Luizy.
"Jestem pewna, że tak będzie," odpowiedziała Luiza z uśmiechem. "Czuję, że to będzie niezwykła więź."
Wieczór spędziliśmy na planowaniu i marzeniach o przyszłości. Były momenty, kiedy śmialiśmy się do łez, inne, gdy wymienialiśmy spojrzenia pełne zrozumienia i wsparcia. Wiedziałam, że przed nami jeszcze wiele pięknych chwil, a każda z nich będzie jeszcze bardziej wyjątkowa, ponieważ będziemy je dzielić razem.
To, co zaczęło się jako wieczór z niespodzianką, zamieniło się w jedną z najbardziej pamiętnych chwil naszego życia.
![](https://img.wattpad.com/cover/374969416-288-k565166.jpg)
CZYTASZ
Nierozłączne Przyjaciółki w Poszukiwaniu Miłości i Zabawy ♥️
Teen FictionPodczas jednej z imprez w Warszawie, **Noah**, 22-letni porywczy i stanowczy mężczyzna, zauważa **Luizę** i od razu jest nią zainteresowany. Jednak Luiza, choć zauważa jego zainteresowanie, nie zna jeszcze dobrze Noaha i nie jest gotowa na nowy zwią...