Nierozłączne Przyjaciółki w Poszukiwaniu Miłości i Zabawy ♥️

Rozdział 83: Nowe Początki

**(Perspektywa Luizy)**

Kiedy Rozalia podzieliła się z Daimonem wiadomością o ciąży, starałam się dać im przestrzeń, której potrzebowali na przemyślenie i przetworzenie tej informacji. Wiedziałam, że to trudny moment, pełen emocji i niepewności, ale czułam, że muszę być wsparciem w tym nowym rozdziale ich życia.

Dni mijały na codziennych obowiązkach i staraniach, by odnaleźć balans w naszej nowej rzeczywistości. Czułam, że wszystko wokół mnie zmieniało się w szybkim tempie, ale starałam się być opoką dla Rozalii. W pracy było sporo zamieszania, a wieczory spędzałam na zastanawianiu się, jak najlepiej wspierać moją przyjaciółkę.

Pewnego popołudnia wróciłam do domu po intensywnym dniu. Miałam nadzieję na chwilę wytchnienia, ale ku mojemu zaskoczeniu, Rozalia czekała na mnie z uśmiechem na twarzy. Jej wygląd, który jeszcze kilka dni temu był pełen niepokoju, teraz emanował spokojem i determinacją.

– Cześć, Luiza – powiedziała, podchodząc do mnie i obejmując mnie serdecznie. – Chciałam, żebyś wiedziała, że mamy plan na przyszłość. Daimon i ja spędziliśmy dużo czasu na rozmowach i zdecydowaliśmy, że chcemy to wszystko przejść razem.

Poczułam ulgę, słysząc te słowa. Zauważyłam, że Rozalia wyglądała na pewniejszą siebie, co było dla mnie ogromnym pocieszeniem. Usiadłyśmy razem przy stole w kuchni, gdzie Rozalia zaczęła dzielić się swoimi przemyśleniami i planami na przyszłość.

– Zdecydowaliśmy, że powinniśmy zacząć od podstaw – powiedziała Rozalia, jej głos pełen determinacji. – Chcemy przygotować się na przyjęcie dziecka i stworzyć plan, jak będziemy działać jako rodzina. Zaczynamy od przemyślenia, co jest dla nas najważniejsze i jak możemy się przygotować na nadchodzące zmiany.

Spojrzałam na nią z uznaniem. Wiedziałam, że każda decyzja, którą podejmą, będzie miała duże znaczenie dla ich przyszłości.

– To naprawdę ważne, że macie plan – odpowiedziałam. – Jeśli mogę pomóc w jakikolwiek sposób, chętnie to zrobię. Może mogę pomóc w znalezieniu kursów dla przyszłych rodziców, które mogłyby was przygotować?

Rozalia uśmiechnęła się wdzięcznie.

– To by było naprawdę pomocne. Myśleliśmy o kursach przygotowawczych, ale nie wiedzieliśmy, od czego zacząć. Każda pomoc będzie mile widziana.

– Oczywiście – powiedziałam, czując się zmotywowana do działania. – Postaram się znaleźć informacje i przekazać wam kilka opcji. To może być naprawdę wartościowe, żeby poczuć się pewniej w tej nowej roli.

Rozalia zaczęła dzielić się swoimi pomysłami na to, jak chciałaby zorganizować przestrzeń dla dziecka i jakie zmiany planują w swoim codziennym życiu. Wiedziałam, że planowanie może być przytłaczające, ale widząc jej entuzjazm, poczułam się bardziej optymistycznie. Rozalia i Daimon byli gotowi stawić czoła wyzwaniom, a ich zaangażowanie w przygotowania było widoczne.

– Myślimy też o tym, żeby nawiązać kontakt z doradcą rodzinnym – dodała Rozalia. – Chcemy być pewni, że robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby stworzyć najlepsze warunki dla dziecka.

– To świetny pomysł – zgodziłam się. – Doradcy rodzinni mogą dostarczyć cennych wskazówek i pomóc w przygotowaniach do rodzicielstwa.

Rozmowa trwała jeszcze przez kilka godzin. Rozalia i Daimon byli zdeterminowani, by przejść przez ten okres razem i zbudować silną rodzinę. Czułam, że mimo wszystkich wyzwań, które niosło ze sobą nadchodzące rodzicielstwo, nasza przyjaźń i wsparcie pozostaną niezmienione.

Wieczór zbliżał się ku końcowi, a Rozalia zaproponowała, żebyśmy wspólnie zjedli kolację. Przygotowałyśmy coś prostego, ale smacznego. W trakcie jedzenia rozmawialiśmy o różnych planach, o tym, co nas czeka i jakie kroki powinniśmy podjąć. Było to dla mnie niezwykle ważne, ponieważ mogłam być częścią tego procesu i wspierać Rozalię i Daimona w każdym możliwym aspekcie.

Kiedy wieczór dobiegł końca, poczułam, że mimo trudnych chwil, wszystko zaczyna się układać. Rozalia i Daimon byli gotowi na nowe wyzwania, a ja czułam, że razem możemy stawić czoła każdemu problemowi, który nadchodzi. Razem stworzymy zespół, który będzie gotowy na wszystko, co przyniesie przyszłość.