**(Perspektywa Rozalii)**
Siedząc w salonie, nie mogłam powstrzymać drżenia rąk, gdy Maks przeglądał dokumenty, które udało mu się zdobyć. Było jasne, że odkrycia, które miały ujrzeć światło dzienne, były niezwykle ważne, ale nie mogłam się przygotować na to, co miały one oznaczać.
Maks, zauważywszy moje zaniepokojenie, uniósł jeden z dokumentów, wskazując na niektóre kluczowe fragmenty. Na jego twarzy rysował się wyraz koncentracji i determinacji.
– Rozalia, spójrz na to – powiedział, pokazując mi raport z dochodzenia. – To jest dokument, który znalazłem w archiwum. Zawiera zeznania świadka, który widział twoich rodziców po ich zniknięciu.
Z ciężkim sercem przyjrzałam się dokumentowi. Wzrok mojego ojca i matki na zdjęciu był pełen życia, a nie smutku i rezygnacji, jakiego bym się spodziewała. To zdjęcie budziło we mnie mieszane uczucia – nadzieję, ale i obawę.
– Mówią, że widzieli twoich rodziców – kontynuował Maks. – I nie tylko widzieli ich żywych, ale również słyszeli, jak mówili, że muszą uciekać, ponieważ są w niebezpieczeństwie.
Z każdym słowem, które Maks wypowiadał, moje serce biło coraz szybciej. Wydawało się, że wszystko, w co wierzyłam do tej pory, mogło się zmienić w jednej chwili. Moje rodzice nie tylko żyli, ale również znajdowali się w niebezpieczeństwie. Dlaczego więc nikt nie dał mi o tym znać?
Daimon, który siedział obok mnie, również analizował dokumenty z uwagą. Jego zmartwienie było widoczne, ale również przejawiała się w nim determinacja, by pomóc mi odkryć prawdę. Czułam jego obecność jako wsparcie, mimo że między nami narastało napięcie związane z Maksymilianem.
– Rozalia – zaczął Daimon, patrząc na mnie z troską – to może oznaczać, że twoi rodzice wciąż są gdzieś w niebezpieczeństwie. Musimy dowiedzieć się, co się z nimi stało, zanim będzie za późno.
Zgodziłam się bez słów, czując, że muszę działać. Maks wziął głęboki oddech i kontynuował.
– Oto kolejny dokument – powiedział, przeszukując papiery. – To jest raport z tajnego śledztwa, które prowadziła jedna z agencji rządowych. Zawiera informacje o tym, że twoi rodzice byli zaangażowani w coś znacznie większego niż tylko zwykłe zniknięcie.
Czyli prawda była jeszcze bardziej skomplikowana niż się spodziewałam. Moje rodzice byli częścią jakiejś większej intrygi, a ich zniknięcie mogło być związane z czymś, co wykraczało poza moje dotychczasowe rozumienie sytuacji.
– Musimy być ostrożni – powiedział Maks, kładąc dokumenty na stole. – Jeżeli twoi rodzice są w niebezpieczeństwie, to ktoś mógłby chcieć, abyśmy nie dowiedzieli się prawdy.
Daimon skinął głową, a jego twarz była poważna.
– Rozalia, będziemy działać razem – zapewnił mnie, chwytając moją dłoń. – Bez względu na to, co przyniesie przyszłość, nie jesteś sama.
Czułam, jak łzy cisną się do oczu. W jednej chwili poczułam zarówno ulgę, jak i nowy ciężar odpowiedzialności. Wiem, że odkrycie prawdy o moich rodzicach będzie wymagało wielu wysiłków, ale z pomocą Maksa i Daimona, byłam gotowa stawić czoła wszystkim wyzwaniom, które mogły stanąć na naszej drodze.
– Dziękuję – powiedziałam cicho, patrząc na obydwu mężczyzn. – Za wszystko, co robicie. Obiecuję, że zrobię wszystko, aby znaleźć moich rodziców i dowiedzieć się, co tak naprawdę się wydarzyło.
Maks i Daimon wymienili spojrzenia, a ich determinacja była widoczna. Wiedziałam, że razem możemy odkryć prawdę, która skrywała się przez tyle lat w mroku. Teraz, gdy powoli odkrywałam kolejne kawałki układanki, czułam, że nadchodzi czas, aby poznać całą prawdę o mojej rodzinie i wyjaśnić, co naprawdę się stało.
![](https://img.wattpad.com/cover/374969416-288-k565166.jpg)
CZYTASZ
Nierozłączne Przyjaciółki w Poszukiwaniu Miłości i Zabawy ♥️
Teen FictionPodczas jednej z imprez w Warszawie, **Noah**, 22-letni porywczy i stanowczy mężczyzna, zauważa **Luizę** i od razu jest nią zainteresowany. Jednak Luiza, choć zauważa jego zainteresowanie, nie zna jeszcze dobrze Noaha i nie jest gotowa na nowy zwią...