**Perspektywa Rozalii**
Minęło kilka miesięcy od narodzin Aurory, a nasze życie zaczęło przyjmować nowy, choć pełen wyzwań, rytm. Każdy dzień przynosił nowe doświadczenia, uczucia i nieoczekiwane momenty, które tylko umacniały naszą więź jako rodziny. To, co kiedyś wydawało się tak dalekie i nieznane, teraz stało się codziennością, w której odnajdywaliśmy swoje miejsce.
Była wczesna wiosna, słońce delikatnie ogrzewało świat, a w powietrzu unosił się zapach kwitnących kwiatów. Wspólnie z Daimonem i Aurorą, której śliczne, małe usta układały się w słodkie, niewinne uśmiechy, spędzaliśmy ten dzień na spacerze po parku. To był dla nas wyjątkowy dzień — pierwsza rocznica naszego ślubu.
— Nie mogę uwierzyć, że minął już rok — powiedziałam, patrząc na Daimona, który niósł Aurorę na rękach. — Czas tak szybko płynie.
— Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj — odpowiedział Daimon, spoglądając na mnie z ciepłem w oczach. — Tyle się zmieniło od tamtego czasu. A Aurora... — Spojrzał na naszą córeczkę z miłością. — Ona jest największym darem, jaki mogłem sobie wyobrazić.
Uśmiechnęłam się, czując, jak serce mi mięknie. Te miesiące były pełne nieprzespanych nocy, stresu i obaw, ale jednocześnie przyniosły nam niezliczone chwile szczęścia. Aurora, choć jeszcze taka malutka, już zmieniała nasze życie na lepsze.
— Czasem myślę o tym, jak bardzo zmieniło się nasze życie — powiedziałam, ściskając dłoń Daimona. — Kiedyś byłam tylko dziewczyną, która nie miała pojęcia, co przyniesie przyszłość. A teraz... mam ciebie, mamy Aurorę. To więcej, niż mogłam sobie wymarzyć.
— Jesteśmy rodziną — odpowiedział Daimon, pochylając się, by złożyć delikatny pocałunek na moich ustach. — I nic tego nie zmieni. Nawet jeśli czasem jest ciężko, wiem, że razem przetrwamy wszystko.
Zatrzymaliśmy się na moment, ciesząc się chwilą spokoju. Aurora zaczęła gaworzyć, jakby chciała dołączyć do naszej rozmowy, co wywołało śmiech w nas obojgu.
— Wygląda na to, że nasza mała księżniczka ma coś do powiedzenia — zażartował Daimon, uśmiechając się szeroko.
Spojrzałam na nią, pełna miłości i dumy. Czułam, że każda chwila z nią jest bezcenna i chcę zatrzymać te momenty na zawsze.
— Myślałam, że może dziś wieczorem... — zaczęłam niepewnie, nie wiedząc, jak Daimon zareaguje. — Może moglibyśmy zrobić coś tylko we dwoje? Zostawić Aurorę na chwilę z moimi rodzicami, a sami uczcić naszą rocznicę?
Daimon spojrzał na mnie z błyskiem w oku, który od razu rozwiał moje obawy.
— To świetny pomysł. Musimy pamiętać, że oprócz bycia rodzicami, jesteśmy też małżeństwem. Potrzebujemy chwil tylko dla siebie, żeby przypomnieć sobie, dlaczego się zakochaliśmy.
Cieszyłam się, że podjął tę inicjatywę z entuzjazmem. Planowaliśmy romantyczną kolację w miejscu, gdzie wszystko się zaczęło — w małej restauracji, w której Daimon poprosił mnie o rękę.
Wieczorem, po tym jak Aurora zasnęła spokojnie pod opieką moich rodziców, wybraliśmy się do restauracji. W powietrzu unosił się zapach świeżych ziół i pieczonych potraw, a blask świec dodawał magii każdemu momentowi.
— Cieszę się, że tu jesteśmy — powiedziałam, wpatrując się w oczy Daimona. — To miejsce zawsze będzie dla mnie szczególne. Tutaj zaczęła się nasza wspólna droga.
— I tutaj zaczęła się nasza rodzina — dodał Daimon, delikatnie obejmując mnie ramieniem. — Wiesz, Rozalio, każda chwila z tobą jest dla mnie bezcenna. Jesteś moją miłością, moim wsparciem i... — Zawahał się na chwilę, jakby szukał odpowiednich słów. — Moim wszystkim.
Poczułam, jak łzy wzruszenia zbierają się w moich oczach. To były słowa, które każdy chciałby usłyszeć, a ja wiedziałam, że są szczere i pełne miłości.
— Kocham cię, Daimon — wyszeptałam, przysuwając się bliżej, by złożyć delikatny pocałunek na jego ustach.
Tam, w blasku świec, obok mężczyzny, który był moim mężem i ojcem naszego dziecka, czułam, że jestem dokładnie tam, gdzie powinnam być. Nasza podróż dopiero się zaczynała, a ja byłam gotowa stawić czoła wszystkim wyzwaniom, jakie życie mogło nam rzucić. Razem.
CZYTASZ
Nierozłączne Przyjaciółki w Poszukiwaniu Miłości i Zabawy ♥️
Teen FictionPodczas jednej z imprez w Warszawie, **Noah**, 22-letni porywczy i stanowczy mężczyzna, zauważa **Luizę** i od razu jest nią zainteresowany. Jednak Luiza, choć zauważa jego zainteresowanie, nie zna jeszcze dobrze Noaha i nie jest gotowa na nowy zwią...