Układanka || Jan-rapowanie

123. Smakowało?

4/4 🤍🕊️

§§§

Czerwiec 2020

Pov: Via
Jutro chłopacy wracają z Kamienia, a ja nie mogę się już doczekać. Strasznie stęskniłam się za Jaśkiem, a przez ten czas rzadko ze sobą rozmawialiśmy, bo prawdę mówiąc albo ja pracowałam, albo on.

Znaczy jego "praca" to zupełnie inna sprawa, bo nagrywanie klipów i piosenek pijąc przy tym alkohol i spotykając się z fanami to nie bardzo praca, ale mniejsza o to.

~~~

Teraz siedziałam właśnie w swoim mieszkaniu i postanowiłam zadzwonić na kamerkach do Jasiuli.

Oczywiście chwilę musiałam czekać, aż książę odbierze, a gdy to się stało nie byłam już taka zadowolona.

- Siema myszko. - powiedział Janek, który siedział na tarasie z chłopakami i jakimiś dziewczynami.

- Możemy porozmawiać? Sami?

- No już, już. - wysyłał z miejsca i zaczął kierować się w stronę domu, ale zatrzymał go Matczak, który wyrwał mu telefon z ręki i gdzieś pobiegł.

- Cześć słoneczko! Co tam słychać?

- Wszystko w porządku Michał, ale mógłbyś dać mi Jana?

- A nie chcesz chwilę ze mną porozmawiać?

- Ni...

- Wiesz, że dziś była u nas jakaś dziewczyna i dała mi kinder jajko?

- Super.

- No kurwa... albo udało mi się w końcu dookoła świata.

- Michałek oddaj mi ten telefon. - Jasiek pojawił się za Matą.

- No już. Masz.

- Dzięki.

Następnie Michał wyszedł z pokoju, a Janek położył się na łóżku i wysłał mi buziaka w powietrzu.

- Co to za dziewczyny?

- Nie wiem, nie znam ich.

- Yhym... i siedziałeś z nimi przy jednym stole?

- No tak wyszło.

- A co Ci się stało w nos? - zapytałam, bo Jan miał cały podrapany nosek.

- Nic.

- Ciekawe, a tata z Sebą już pojechali?

- Tak. I Borek też.

- Okej... stęskniłam się już.

- Ja też. Bardzo.

- A jutro o której będziecie?

- 14 może 15. Coś koło tego.

- Wracasz do mnie czy do siebie?

-  A jak wolisz?

- No chyba do oczywiste...

- A zrobisz mi pranko?

- A co za to będę miała?

- Odwdzięczę się na pewno, ale jeszcze pomyślę jak.

- Yhy, w takim razie zrobię.

- Wspaniała jesteś.

- Wiem.

- A co robiłaś wczoraj?...

~~~

Z Jasiem rozmawiałam jakoś z godzinę. Później zabrałam się za kolację, wykąpanie się i pracę do późna przy płycie Seby, która ma wyjść jakoś w sierpniu.