132. Szkoda

2.2K 139 61
                                    

Dobry wieczór, a w zasadzie dobranoc (?)

Pomyślałam sobie teraz, że wstawię rozdział, bo dlaczego nie?

Miłej nocy lub dzień dobry kochani ❤️

§§§

Październik 2020

Pov: Via
Dziś jest dzień, w którym dogram się chłopakom z chillwagonu do jednego numeru.

Oczywiście przed tym wraz z Borixonem rozmawialiśmy z tatą i Karolem czy jako członek sb mogę w ogóle wziąć w tym udział.

Początkowo tatuś nie był za bardzo za tym pomysłem, ale Karol stwierdził, że w ten sposób możemy pokazać, że między nami nie ma żadnych spięć. I tym oto sposobem stałam się również członkiem chillwagonu.

Oczywiście na samym początku Januszek miał lekki ból dupy, że zaproponawali to mi, a nie jemu, ale no umówmy się... w chillwagonie brakuje kobiecego głosu.

~~~

- To może najpierw chłopacy nagrają swoje, Janusz już powoli zacznie mixować, a ja dogram się potem? - zapytałam na naszym codziennym spotkaniu odnoście planów na dany dzień.

- No okej. Tylko musimy poczekać na Żabola, bo on na zakupy pojechał z Kizem.

- W takim razie wy chodźcie ze mną już nagrać, a zanim on przyjedzie ja nagram siebie, okej?

- Okej.

Razem z Igorem i Tomkiem poszłam do naszego "studia". Tam ustawiłam wszystko jak należy i zabraliśmy się za nagrywanie.

~~~

- Dobra Janusz, nagrasz mnie? - zapytałam, gdy zostaliśmy sami.

- No okej, to ubieraj słuchawki.

Jak powiedział chłopak ubrałam na uszy słuchawki i stanęłam przed mikofonem.

- Siema, siemka, ziarno do ziarenka. - zaczęłam - Codziennie pracuję, by spływało ze źródełka
od małych ziarenek, aż po topy w coffeeshopie
jak nie latam po osi, no to latam po Europie...

~~~

- Grosz do grosza, uzbiera się kwota
a jak będzie wtopa, to się coś wymota
mam dość roboty, jak to chuj, a nie robota
ale wszystko mi się zgadza, kiedy zgadza mi się flota. - skończyłam i odetchnęłam z ulgą.

- Nie no... klasa. - zaśmiał się Janeczek.

- Dzięki.

- Ale serio zajebiście poleciałaś.

- Tatuś będzie dumny?

- Na pewno. - Walczuk znów się zaśmiał.

Po chwili przyszła do nas reszta chłopaków, którzy jak wysłuchali mojej zwrotki byli bardzo zdziwieni.

- Ja pierdole... ty serio masz talent. - powiedział Qry.

- Dziękuję.

- Nie chcesz może do czegoś jeszcze się dograć?

- Nie, dziękuję.

- Szkoda. - zaczął Borixon - Ale musimy się liczyć z tym, że Olivka jest członkiem innego labelu i tak średnio jak będzie cały czas z nami.

- Tomek ma rację. - odezwałam się - Solar i tata zgodzili się na jeden feat, ale nie wiem czy na więcej by się udało.

- Szkoda. - rzucił Qry.

Układanka || Jan-rapowanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz