107. Musisz żyć, kurwa...

2.7K 153 128
                                    

Marzec 2020

Pov: Laura
Po wyjściu od Olivkii wróciłam do mieszkania Jana i Kacpra. Szyman ma za jakiś czas wrócić z pracy, a ja nie wiem trochę co ze sobą zrobić.

Wiem, że Olivka przeżywa tą całą sytuacją, ale nie musiała w ten sposób reagować.

Moim zdaniem prawdopodobieństwo, że jest w ciąży jest duże, ale ona sama nie da sobie tego wmówić.

~~~

- Czyli ona tak po prostu Cię wyrzuciła? - zapytał Kacper, gdy powiedziałam mu o sytuacji w mieszkaniu przyjaciółki.

- Nie. Stwierdziła, że już czas na mnie.

- I tak po prostu wyszłaś?

- Chciałam.

- Ale?

- Ale w pewnym momencie Olivka zaczęła wymiotować to zostałam z nią jeszcze chwilę.

- Wymiotować? Czemu?

- Nie wiem, ale podejrzewam coś...

- Co?

- Wydaje mi się, że ona jest w ciąży.

- W ciąży?!

- No.

- Skąd to stwierdzenie?

- Po pierwsze przyznała, że nie po raz pierwszy rzygała, potem wzięłam jej tabletki, a na styczniu było trochę zapełnionych okienek, a potem jak zapytałam o okres to nagle miała ostatnio, ale ja dobrze wiem, że nie miała. Wiem kiedy ona kłamie.

- Czyli myślisz, że wpadli?

- Na pewno nie było to specjalnie...

- Z Janka strony na pewno nie, ale Olivka...

- Uważasz, że ona zrobiła to specjalnie?

- Miała powód.

- Jaki?

- Wiedziała ona, że Janek chce pojechać do Krakowa.

- I?

- I może chciała go przy sobie zatrzymać.

- Nie sądzę.

- Dobra, tak czy inaczej jeżeli nawet ona jest w tej ciąży to co dalej?

- Nie wiem, ona nie daje sobie tego wmówić.

- Jeżeli już Ciebie nie słucha to serio jest słabo.

- Została nam tylko jedna osoba. - spojrzałam na Kacpra, a ten od razu zrozumiał.

- Nawet o tym nie myśl.

- Ale Janka na pewno posłucha.

- Nie rozumiesz, że ona sama chciała od niego przerwę?

- No i co?

- No i to, że ona złamała mu poniekąd serce, a ty chcesz żeby on przyjechał i wmawiał jej, że jest w ciąży?

- A masz lepszy pomysł?

- Na razie zostawmy ich, sami muszą sobie to wszystko przemyśleć.

- Kacper... - przytuliłam się do swojego chłopaka - Ja się o nią boję.

- Spokojnie kochanie, będzie dobrze.

~~~

Razem z Kacprem myśleliśmy jeszcze trochę o sytuacji Olivkii i Janka. Praktycznie zajęło nam to cały wieczór.

Układanka || Jan-rapowanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz