Ten rozdział to kontynuacja poprzedniego.
-Borys! - powiedziałam bardzo głośno i dosłownie uwiesiłam się na szyji chłopaka.
- Cześć mała. - Bedoes dał mi buziaka w policzek i przytulił mocno.
Może to dziwne, że w tej sposób się witamy, ale praktycznie każdy jest do tego przyzwyczajony. Borys od początków w sbm jest moim przyjacielem, byliśmy ze sobą na dobre i złe, traktuje mnie jak swoją młodszą siostrę, a ja go jak brata. Nasza relacja z boku może wyglądać dziwnie, ale co z tego? Zawsze się o mnie troszczył i dbał, za co go uwielbiam do dziś.
- Jak się czujesz? Wszystko w porządku? - spytałam się chłopaka.
- Tak, oczywiście. - Borys uśmiechnął się szczerze, a ja stanęłam na podłodze i poszłam się jeszcze przywitać z Madzią, która stała obok.
Gdy wszyscy przywitaliśmy się z parą i oddaliśmy swoje ubrania do szatni udaliśmy się do salki, w której było kilka dziewczyn.
Pochodząc do stolika zauważyłam jedną dziewczynę, której bardzo tu nie chciałam. Była to Agata. Długonoga, bardzo ładna brunetka z uroczym uśmiechem i dołeczkami. A przede wszystkim była to była Jaśka, przy której ja z 165 cm wzrostu wyglądałam jak kurdupel.
Rozstali się oni tydzień zanim poznałam Janka. Podczas naszej pracy nad płytą Jan dużo o niej mówił i miał statsznie dużo jej zdjęć. Z miesiącami było jej coraz mniej na telefonie Jana, ale zdążyłam już sobie ją obczaić.
- Cześć! - odezwała się jedna z nich i wstała - Aniela. - podała mi rękę.
- Olivka. - uśmiechnęłam się do niej i odwzajemniłam gest.
Następnie przywitałam się z wszystkimi, reszta z resztą też i zaczęliśmy siadać.
- Jano, siadasz obok mnie? - zapytała pokazując dwa krzesła na końcu stołu.
Janek spojrzał tylko ja mnie z pilotowaniem, a ja pokręciłam przecząco głową.
- My musimy siedzieć obok siebie. - powiedział Jan dając mi buziaka w czoło.
- Aaa... no okej, to może...
~~~
Jest właśnie po przystawce. Po tym niezręcznym pytaniu usiedliśmy , że Janek jest po mojej prawej, obok niego Agata, a po mojej lewej jest koniec stolika. Naprzeciwko mnie usiadł Michał, który co chwilę podrywa resztę dziewczyn.
- Wszystko okej? - zapytał Janek kładąc swoją rękę na moje udo.
- Tak.
- Jakaś taka cicha siedzisz.
- Dobrze wiesz, że nie przepadam za ludźmi, których nie znam.
- To mogę Cię poznać.
- Nie, dzięki. Wolę się nie zaprzyjaźniać z byłą swojego chłopaka.
- A więc o co chodzi... - Jasiek objął mnie ramieniem i pocałował w skroń - Skoro nie chcesz to przecież nie zmuszam Cię to gadania z nikim.
- Kiedy wracamy?
- Dopiero przyszliśmy przecież.
- No tak, ale...
- Przepraszam bardzo. - przerwała mi kelnerka i położyła nam jedzenie przez twarzą.
- Dziękuję. - powiedziałam do niej - Jedz. - dodałam w stronę Jana.
~~~
![](https://img.wattpad.com/cover/256441920-288-k130015.jpg)
CZYTASZ
Układanka || Jan-rapowanie
FanfictionROBIĘ KOREKTĘ!!!!!!! Jak potoczą się losy córki założyciela SBM Label i początkującego rapera z ogromną ambicją? idę po pół miliona :3 Początek: 18.02.2021 Koniec w drugiej części na profilu <3