93. Bardzo bym chciała mieć dziecko

2.7K 106 77
                                    

Grudzień 2019

Pov: Via
W domu rodzinnym Jaśka obudziłam się przed chłopakiem i pierwsze co zrobiłam to zdjęcie ze swojej twarzy wszystkich włosów, które przez noc znalazły się z przodu głowy.

Następnie odwróciłam się do i zobaczyłam nadal śpiącego Jana. Chłopak jak zawsze, gdy spał śmiesznie ruszał nosem, a jego pulchne policzki robiły z ust lekki dzióbek.

Od razu dałam mu buziaka w czoło i układając się wygodnie po prostu patrzyłam na niego, co bardzo mnie uspokajało.

~~~

Minęło może kilkanaście minut, a do pokoju  zapukał, a następnie wszedł Filip.

- Mogę? - zapytał stojąc przy drzwiach.

- Chodź.

Chłopiec od razu znalazł się obok mnie i z uśmiechem usiadł na skraju łóżka.

- Długo nie śpisz?

- Nie.

- A rodzice śpią?

- Tata tak, a mama jest w łazience i potem idzie robić śniadanie.

- Yhym.

- A Ty, czemu nie śpisz?

- Przed chwilą się obudziłam i jakoś nie mogę zasnąć.

- Olivka...

- Słucham?

- A mogę się do Ciebie przytulić? - zapytał niepewnie, a ja od razu kiwnęłam twierdząco głową.

- To może chcesz położyć się obok mnie i wtedy będziesz mógł mnie przytulić, co?

- Mogę się położyć?

- Ja nie mam nic przeciwko, a Janek i tak śpi.

Zadowolony kilkulatek od razu wszedł nam pod kołdrę i przytulił się do mojej szyji.

- Fajnie, że przyjechałaś. Jasiu od razu jest inny.

- Co to znaczy?

- Taki bardziej kochany.

Następnie Filip odkleił się ode mnie i po prostu położył się na plecach obok.

- Olivka... - zaczął młody po chwilowej ciszy.

- Co jest?

- A Ty z Jankiem będziecie mieli kiedyś taką małą dzidzię?

- Dzidzię?

- No taką co będzie najpierw u Ciebie w brzuszku, a potem pójdziesz do szpitala i będzie już z nami.

Chwilę zawahałam się co powiedzieć, bo wiem, że Filip bierze sobie do serca praktycznie wszystko, co z Jankiem mówimy.

- Prawdę mówiąc to nie wiem. Być może kiedyś.

- Czemu nie wiesz? Nie kochacie się już z Janem?

- Oj Filip. - zaczęłam bawić się włosami chłopca - Kiedyś bardzo bym chciała mieć dziecko z twoim bratem, wziąć ślub i żyć do końca naszych dni razem, ale prawda jest taka, że nie zawsze mamy to, co chcemy. Możesz widzieć, że my z Jasiem nadal się kochamy, ale miłość jest bardzo trudnym uczuciem. Wymaga wiele od obu stron, a nie zawsze obie osoby chcą tak samo się poświęcić.

- Czyli?

- Czyli jeżeli z Jasiem będę jeszcze bardzo długo, to bardzo możliwe, że prędzej czy później doczekasz się dzidzi, ale niczego nie obiecuję.

Układanka || Jan-rapowanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz