Układanka || Jan-rapowanie

142. Mamma Mia

Dzień dobry 🥰

Mam wrażenie, że ostatnie rozdziały przyjmują się bardzo dobrze, dlatego wstawiam kolejny, bo wiem, że chcecie wiedzieć co będzie dalej

Jak zwykle zachęcam do komentowania i głosowania 🥳

Miłego dnia 😫❤️

§§§

Kwiecień 2021

Pov: Via
Dzisiaj jest mój ostatni dzień w radiu newonce jako prowadząca bolesne poranki. Janek swoją przygodę z tym zakończył pod koniec zeszłego miesiąca.

Na jego ostatniej audycji ryczałam jak pojebana, i prawdę mówiąc wiem, że u mnie będzie tak samo, ale cóż... coś się kończy, a coś zaczyna.

My z Jasiem mamy teraz inne priorytety w życiu, niż praca w radiu. Mimo, że oboje to kochaliśmy chcemy skupić się na swoim życiu prywatnym oraz pracy, której poza newoncem mieliśmy dużo.

Jeżeli chodzi o nasze życie, Jan jeszcze nie wprowadził się do mnie, ale powoli przewozi już poszczególne rzeczy, a nasze próby starania się o dziecko są regularne i częste, ale jak do tej pory na testach wychodziły tylko pojedyncze kreski.

~~~

Byłam już w radiu. Janek przyjechał dziś ze mną, ale nie brał on udziału w audycji. Piotrek i Ras, którzy byli dziś ze mną byli już bardzo podekscytowani, ale i pod pewnym względem załamani.

Oczywiście nie dziwię się im. Tej wiosny w radiu zachodzi wiele zmian. Znikają poranki z tyloma prowadzącymi. Między innymi ja, Janek czy Leosia zrezygnowaliśmy z naszych posad. Zniknęła też patościeżka, a w miejsce tej audycji pojawi się nowa. "WW" w wykonaniu Janusza Walczuka i Wygusia.

Mam wrażenie, że jedyne co zostaje tu takie samo to Tycjana, którą nawet polubiłam przez te niespełna półtora roku pracy tutaj.

~~~

- Gotowa? - zapytał Kędzior, gdy zaczynaliśmy.

- Tak.

- Okej, więc...

- Dzień dobry. Za oknem piękna pogoda, godzina 7:00, a to są bolesne poranki w radiu newonce. Ja nazywam się Olivka Karaś, a wraz ze mną dziś Piotrek Kędzierski i Arek "Ras" Sitarz.

- Ale ładnie to powiedziałaś. - zaśmiał się jeden z chłopaków.

- Starałam się.

- Wracając do naszych poranków, nigdy nie uczestniczyliśmy w nich w takim składzie, więc znaczy to, że czekają nas, ale przede wszystkim naszych słuchaczy poważne zmiany.

- Ale ten temat zostawmy na później, na razie na dzień dobry "Mamma Mia" Abby.

~~~

Zbliżał się już koniec audycji. Podobnie jak w przypadku Jaśka, Hania - nasza pani od dźwięku puścił cichą muzyczkę, a Piotrek zaczął mówić.

- Nie bez powodu powiedziałem na początku, że czekają nas poważne zmiany, tym razem mamy dla was informację, którą przekażę Olivka.

Otarłam szybko łzę, którą miałam w oku i podeszłam bliżej mikrofonu.

- No tak... nie wiem nawet od czego zacząć, więc po prostu podziękuję. Piotrku, Arku dziękuję za wszystko, byliście ze mną tutaj prawie zawsze, wy w praktyce nauczyliście mnie z czym to się je i jak mówić, żeby być słuchanym. Następnie przejdę do całej produkcji i osób, które robiły wszystko, aby każda audcyja była świetnia. W tym miejscu chciałbym podziękować Hani, która zawsze była tu od 6:30, co poniedziałek witała mnie z uśmiechem na twarzy i miłym słowem. Dziękuję też Jasiowi, który siedzi obok mnie od 3 godzin i pociesza, ale najbardziej dziękuję słuchaczom, którzy mimo poniedziałku i tak wczesnej pory zjawaili się tu i na twitterze, którzy byli ze mną i całą resztą przez cały czas. - w tym momencie rozbeczałam się już konkretnie - Ta audycja była moją ostatnią jako prowadząca bolesne poranki. Strasznie zżyłam się z ludźmi, którzy tutaj pracują, ale zmiany w życiu są ważne i mam nadzieję, że jeszcze uda mi się kiedyś pojawić tutaj i pomarudzić na korki czy spóźnionego ubera. Jeszcze raz dziękuję za wszystko i do następnego. - oficjalnie zakończyłam audycję.