Maj 2019
Pov: Via
Dzisiaj idę wraz z Laurą na jej pierwszy, a mój trzeci tatuaż. Dziewczyna skończyła 3 dni temu osiemnaście lat, a w ten weekend odbywa się jej impreza, dlatego postanowiłyśmy zrobić to właśnie dziś.Na rozmowę z Jankiem wciąż nie znalazłam czasu. Znaczy jeżeli ja mam to u niego z tym gorzej i na odwrót. Mimo, że od czasu koncertu normalnie ze sobą piszemy, a nasze relacje się na pewno trochę poprawiły to tak czy inaczej czeka nas bardzo poważna rozmowa.
- Stresik jest? - spytałam Laurę kiedy jechałyśmy windą.
- Jest, ale chyba będzie dobrze.
- Na pewno będzie dobrze, a jak przygotowania do imprezy?
- Świetnie, Kacper dużo pomaga moim rodzicom w zorganizowaniu.
- Dobrze, że Ty masz tego Kacpra.
- Gdy nie ty to bym nie miała, a jak u Ciebie i Janka?
- Parę razy rozmawialiśmy, co wieczór pisze mi "dobranoc" albo coś w tym stylu, ale nie wiem jak to wszystko się potoczy.
- A chciałabyś, żeby było jak dawniej?
- Chcieć to bym chciała, ale czy to wyjdzie?
- Będzie dobrze. - powiedziała wychodząc z bloku i kierując się do mojego auta.
~~~
Wraz z Laurą pojechałyśmy moim Mini Cooperem do studia Żanety. Kobieta jak zwykle przywitała nas z uśmiechem i od razu zabrała się do pracy.
- Jak będzie bolało to masz. - zwróciłam się do przyjaciółki i podałam jej rękę.
Razem z Laurą tatuujemy sobie symbol promise na prawym przed ramieniu. Te złączne palce są naszym "znakiem" jeszcze od czasu gimnazjum więc stwierdziłyśmy obie, że musimy sobie taki zrobić. Poza tym Maks i Tymon również mają wspólny tatuaż, więc my nie możemy być gorsze.
Nadolska pierwsza usiadła na fotelu i Żaneta zaczęła pracę.
- A twój towarzysz dziś nie z Tobą? - zapytała kobieta.
- Ciężkie czasy z towarzyszem. - powiedziałam z myślą, że zrozumie ona.
- Będzie dobrze. - uśmiechnęła się do mnie i kontynuowała pracę.
~~~
- Jasiek przyjdzie na twoją osiemnastkę? - spytałam się Laury w czasie, gdy czekałyśmy na nasze zamówienie w maku.
- Początkowo miał być, ale tego samego dnia Szpaku i Guzior robią wspólną imprezę i niestety Janek mi odmówił. Poza tym tydzień temu ze sobą nie gadaliście, więc nie chciał w ogóle przychodzić.
- To nawet trochę lepiej, jeszcze przed wylotem na Dominikanę zdążę pobyć trochę bez chłopaków. - obie zaśmialiśmy się na to, ale taka jest prawda. Lecę tam z samymi chłopakami z sbm, więc teraz staram się ograniczyć z nimi kontakt.
- A zdążysz wrócić na fame mma?
- No oczywiście, do Polski wracam 21 to idealnie 22 rano wyjedziemy rano i będzie git.
- To dobrze.
~~~
Po posiłku odwiozłam Laurę do domu i chciałam jechać do siebie, ale zapomniałam, że muszę jeszcze wjechać do chłopaków, aby przyszykować prezent na urodziny dziewczyny.
CZYTASZ
Układanka || Jan-rapowanie
FanficROBIĘ KOREKTĘ!!!!!!! Jak potoczą się losy córki założyciela SBM Label i początkującego rapera z ogromną ambicją? idę po pół miliona :3 Początek: 18.02.2021 Koniec w drugiej części na profilu <3